Obecne obowiązujące stawki VAT na gazety i czasopisma - zarówno drukowane, jak i cyfrowe - kształtują się na poziomie 8 proc. Książki natomiast opodatkowane są 5-procentowa stawką. Od listopada 2019 roku taki podatek VAT obejmuje też e-booki, które do niedawna były objęte 23-procentową stawką. Jak się jednak okazuje, resort finansów pracuje nad tym, aby obniżyć wysokość podatku dla wydawnictw drukowanych.
Polscy wydawcy interweniują od kilku lat, jednak działania w tej sprawie stały się szczególnie zintensyfikowane od kwietnia 2020 roku. Zdaniem dyrektora generalnego Izby Wydawców Prasy Marka Frąckowiaka:
Działania rządu są, jak sądzę, bezpośrednim wynikiem tych naszych starań. W związku pandemią od kilku miesięcy składaliśmy wnioski o obniżenie stawek VAT do zera, co wspomogłoby całą branżę. Zwłaszcza, że pomocy sektorowej - jakiejś trwałej - nasza branża nie dostała, z wyjątkiem ogłoszeń rządowych
Obniżenia obecnie obowiązujących stawek podatkowych do zera byłoby wsparciem dla rynku wydawniczego, który podobnie jak inne branże, ucierpiał przez epidemię SARS-CoV-2. Branża wydawnicza apelowała do rządu o wsparcie odpowiednie dla tego sektora gospodarki, w tym m.in. o rekompensatę za utratę wpływów reklamowych, preferencyjne kredyty, wsparcie w formie płatnych ogłoszeń rządowych lub właśnie wprowadzenie zerowego VAT-u dla wydawców.
Jak podkreśla Marek Frąckowiak niektóre branże otrzymały sektorowe wsparcie, o które wystąpili także wydawcy prasowi. Firmy te otrzymały je jednak na "stosunkowo niewielkim poziomie". - Płatne ogłoszenia rządowe dostały dotąd tylko niektóre tytuły gazet ogólnopolskich i kilku tygodników ogólnopolskich. Wskazywaliśmy też na potrzebę wsparcia tych najmniejszych i najsłabszych, czyli prasy lokalnej. Mam nadzieję, że to się jeszcze stanie - dodaje dyrektor IWP.
Zerowy VAT na książki - mimo, iż przez branżę niezwykle wyczekiwany, nie jest jednak sprawą prostą. Okazuje się, że zgodę na zmianę stawek musi wyrazić również Komisja Europejska. Jak zapewnia jednak Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Polska wystąpi do UE o derogację, która pozwoli na zmianę stawki VAT dla książek drukowanych. Jednocześnie Piotr Gliński podkreśla, że obecnie obwiązująca stawka na publikacje drukowane jest najniższą z możliwych.
Zdaniem dyrektora generalnego Izby Wydawców Prasy, zerowy VAT byłby dużą pomocą również do wydawców gazet i czasopism, którzy także borykają się z niemałymi problemami. Jak twierdzi Marek Frąckowiak:
Prasa jest dobrem kultury i szczególnie teraz, w czasach pandemii, udowodniła swoje znaczenie informacyjne. Wydawcy prasy są tak samo ważni jak wydawcy książek. Prosimy więc, żeby ich wesprzeć w taki sam sposób
- mówił Marek Frąckowiak. Zerowy VAT mógłby więc bardzo pomóc wydawcom gazet, którzy z roku na rok odnotowują spadek sprzedaży. Według badania przeprowadzonego w maju 2020 roku dla Ringier Axel Springer Polska wzrosło zainteresowanie treściami drukowanymi w prasie. 62 proc. respondentów deklarowała, że była w stanie poświecić więcej czasu na czytanie drukowanych wydań gazet. 53 proc. natomiast zdecydowanie częściej poświęcało uwagę tytułom prasowym. W czasie epidemii ogólnie czytano więcej artykułów i informacji oraz poświęcano im więcej uwagi.
Zerowy VAT na książki i prasę będzie doskonałą informacją także w kontekście czytelnictwa. Już 39 proc. Polaków deklaruje przeczytanie przynajmniej jednej książki w roku - i choć nie jest to wynik budujący, należy przypomnieć, że w 2018 roku tego rodzaju zapewnienie złożyło 37 proc. ankietowanych. Do wyniku z 2004 roku wiele nam jeszcze brakuje - wówczas wskaźnik czytelnictwa wskazywał na 58 proc. Obniżenie stawki VAT może stać się jednym z wielu małych kroków na dobrej drodze do coraz wyższego wyniku w tym zakresie.