Narodowe Centrum Nauki ogłosiło wyniki konkursów OPUS i PRELUDIUM. W ich ramach rozdano aż 487 mln złotych. Do konkursów zgłoszono 4096 wniosków, z czego 595 zostało skierowanych do finansowania. Wśród nich projekt Uniwersytetu Jagiellońskiego dotyczący gier wideo.
)
670 tys. zł na badanie o grach
Dr habilitowany Tomasz Zbigniew Majkowski z wydziału polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego jest jednym z laureatów konkursu OPUS. Postanowił on zbadać, dlaczego niektóre gry nazywamy polskimi, czemu odczuwamy dumę z ich sukcesów i co sprawia, że są one na tyle dobre, że uznano, że jedna z nich będzie dobrym prezentem dla prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Dr Majkowski w opisie projekt zaznacza, że wartość polskiego przemysłu gier podkreślają politycy i media. Traktowane są one w naszym kraju jak nowe dobro narodowe. By zbadać ten fenomen, naukowiec otrzymał 670 tys. złotych na badanie "Polskie gry wideo? Kultury grania i branża gier w kontekście narodowym".
Czemu Wiedźmina 3 nazywam polską grą?
Pojawia się pytanie, czemu mielibyśmy Wiedźmina 3 traktować inaczej, niż jak polską grę? W końcu stworzyło ją polskie studio na podstawie kultowej polskiej sagi fantasy. Majkowski zwraca jednak uwagę, że gier nie tworzy się już tylko lokalnie. Przy ich produkcji pracują fachowcy z całego świata, zespoły złożone z ludzi najróżniejszych narodowości. Pierwsza część Wiedźmina była tworzona na silniku kanadyjskiego studia BioWare, drąży temat dr Majkowski.
)
Żeby jeszcze bardziej skomplikować temat, na kolejną grę, która będzie przedmiotem badania, dr Majkowski wybrał produkcję This War of Mine. Owszem, jest ona tworzona przez polskie studio, ale inspirację czerpie z tragicznej historii Bałkanów. Temat "polskości" gier nie jest więc tak oczywisty, jakby się to wydawało na pierwszy rzut oka. Dr Majkowski zbada m.in. które gry Polacy odbierają jako swoje, a które są odbierane jako takowe przez graczy z całego anglojęzycznego świata.
