Ukrywanie i oznaczanie wpisów przez media społecznościowe są ważnym tematem dyskusji na temat wolności słowa w USA. W trakcie pandemii problem jeszcze bardziej urósł, ze względu na liczne teorie spiskowe i fake newsy na temat koronawirusa.
Produkował je m.in. prezydent Donald Trump. Twitter nie omieszkał oznaczać jego postów, nie zważając na zajmowane przez niego stanowisko. Stało się to kością niezgody między Trumpem a portalem, który dał mu przecież platformę wypowiedzi tak samo znacząco, jak telewizja.
Prezydent USA ostatecznie wydał rozporządzenie wykonawcze, które wprowadziło dla mediów społecznościowych te same zasady odpowiedzialności co dla mediów tradycyjnych, jeśli te będą stosowały cenzurę. To jednak nie wystarczyło - Twitter wciąż oznacza posty z fake newsami dot. koronawirusa i wymaga od swoich użytkowników, by je usuwali. Od poniedziałku zasadami tymi zostanie objęta kolejna kategoria informacji.
Od poniedziałku 21 grudnia Twitter będzie wymagał od swoich użytkowników, by Ci usuwali wpisy, które wprowadzają w błąd w kwestii szczepionki na koronawirusa. Dotyczy to postów, które zawierają:
Ponadto od początku 2021 roku Twitter, będzie oznaczał wpisy, które zawierają bezpodstawne plotki, sporne roszczenia oraz niepełne lub wyjęte z kontekstu informacje o szczepionkach. Wpisy oznaczone w ten sposób będą zawierały także odnośniki do wiarygodnych informacji o zdrowiu publicznym lub do regulaminu Twittera.
Twitter zapowiada, że nowa polityka będzie konsultowana z lokalnymi, krajowymi oraz światowymi organami ds. zdrowia. Portal chce, by ich zasady były stosowane w sposób powtarzalny i przejrzysty, tak by zapewnić ludziom dostęp do rzetelnej wiedzy na temat zdrowia.