To, co dzieje się dziś na rynku laptopów, komputerów stacjonarnych i podzespołów śmiało można określić mianem szaleństwa. Ceny sprzętu poszybowały w górę o kilkadziesiąt, a w przypadku kart graficznych nawet o kilkaset procent. Powód? Jest ich co najmniej kilka.
fot. DM
REKLAMA
REKLAMA
W cyklu TOPtech Daniel Maikowski, dziennikarz Gazeta.pl, prezentuje nowinki ze świata technologii. W dzisiejszym odcinku wyjaśniamy powody nagłego wzrostu cenkomputerów i kart graficznych.