Sytuacja na rynku komputerów, a przede wszystkim kart graficznych, jest obecnie tragiczna. Ceny wielu podzespołów poszybowały w górę o kilkadziesiąt, a nawet kilkaset procent. Co więcej, w wielu przypadkach skompletowanie komputera jest po prostu niemożliwe - ze względu na brak towaru.
Jednym z powodów tej sytuacji jest rosnąca popularność kryptowalut oraz ich wydobywania, czyli tzw. miningu. W tym roku bitcoin przebił granicę 50 tys. dolarów i pociągnął za sobą w górę szereg innych cyfrowych walut. To z kolei rozbudziło wyobraźnię "górników", którzy na "kopaniu" bitcoina, dogecoina czy ethereum potrafią zarabiać naprawdę duże pieniądze.
A ponieważ do miningu niezbędne są komputery z dużą mocą obliczeniową układów GPU, "górnicy" już od wielu miesięcy wykupują wszystkie dostępne karty graficzne. Na własnej skórze przekonali się o tym gracze. Za układy, które niedawno kosztowały 2-3 tys. zł, dziś muszą oni zapłacić nawet 7-10 tys. zł O ile w ogóle uda im się je znaleźć w jakimkolwiek sklepie.
Kryptowalutowy boom na karty graficzne - co oczywiste - objął też najnowsze układy Nvidia, które amerykańska firma wypuściła na rynek pod koniec 2020 r. Karty z serii GeForce 3000 już w dniu swojego rynkowego debiutu stały się towarem deficytowym. Dziś ich kupno jest praktycznie niemożliwe - chyba, że dysponujemy naprawdę potężnym budżetem.
Nvidia zdaje sobie sprawę, że "górnicy" całkowicie rozregulowali rynek PC, dlatego - jak donosi serwis VideoCardz.com - "Zieloni" planują wydać odświeżoną serię kart z rodziny Ampere, które mają być znacznie mniej opłacalne dla osób zajmujących się "kopaniem" kryptowalut.
Seria GeForce RTX 30 LT (od Lite Hash Rate), bo o niej mowa, będzie mieć fabrycznie obniżoną wydajność przy miningu. W przypadku pozostałych zastosowań, takich jak granie czy rendering 3D, układy te mają być natomiast tak samo wydajne, jak oryginalne karty z serii RTX 3000.
To świetna wiadomość dla graczy, którzy w takiej sytuacji mogą spodziewać się stopniowej obniżki cen kart graficznych. Z informacji Videocardz wynika, że nowe układy trafią do sprzedaży jeszcze w drugim kwartale tego roku.
Należy przy tym pamiętać, że Nvidia już wcześniej wydała kartę z limitem "kopania" kryptowalut. A przynajmniej próbowała wydać. Szybko okazało się bowiem, że fabryczną blokadę, którą nałożono na układ RTX 3060, można częściowo zdjąć. Oby tym razem "Zieloni" byli bardziej skuteczni.