PlayStation 5 zaczęła na siebie zarabiać. Sony powoli przestaje dokładać do interesu

Daniel Maikowski
Sony podniosło swoje finansowe prognozy, na co wpływ miała m.in. świetna sprzedaż konsoli PlayStation 5. Japończycy szacują, że zysk operacyjny za obecny rok fiskalny wyniesie nawet 980 mld jenów (czyli prawie 9 mld dolarów) wobec spodziewanych wcześniej 930 mld jenów.

Sony przestało sprzedawać PlayStation 5 ze stratą - wynika z najnowszych danych opublikowanych przez japońską firmę. Na razie dotyczy to jedynie droższej wersji urządzenia z napędem optycznym, ale firma jest na dobrej drodze, aby również tańsza wersja PS5 zaczęła się sprzedawać z zyskiem. 

Zobacz wideo PlayStation 5 po czterech miesiącach. Świetna konsola, którą wciąż trudno kupić [TOPtech]

Z informacji przekazanych przez dyrektora finansowego Sony Hiroki Totoki wynika, zresztą, że straty, które wciąż generuje PS5 Digital Edition są zasypywane przez sprzedaż innych urządzeń - przede wszystkim PlayStation 4.

To dobra wiadomość zarówno dla samego Sony, jak i dla graczy. Można bowiem spodziewać się, że w najbliższym czasie firma podniesie swoje moce produkcyjne, a to oznacza więcej konsol w sklepach. Nie jest tajemnicą, że PS5 wciąż jest towarem deficytowym, choć sytuacja powoli się poprawia.

Co ciekawe, mimo problemów z dostępnością, PlayStation 5 już pobiło rekord swojej poprzedniczki. W ciągu zaledwie 8 miesięcy od premiery urządzenie sprzedało się w 10 mln egzemplarzy, stając się najszybciej sprzedającą się konsolą Japończyków w historii.

Konsole często są sprzedawane "po kosztach". Giganci zarabiają na czymś innym

Fakt, że na początku "cyklu życia" firmy technologiczne sprzedają swoje urządzenia ze stratą, nie jest rzecz jasna żadną tajemnicą. Dotyczy to szczególnie właśnie rynku konsol. W podobnej sytuacji, co Sony, znalazł się więc również Microsoft z konsolą Xbox Series X czy Nintendo ze swoim Switchem.

Giganci szybko odrabiają te straty, zarabiając krocie na sprzedaży gier. Sony, Microsoft czy Nintendo otrzymują procent od każdej sprzedanej płyty z grą na daną platformę. Firmy te - poprzez swoje oficjalne sklepy - mają także pełną kontrolę nad cyfrową dystrybucją gier. Zarabiają również na subskrypcjach, które muszą wykupić właściciele konsol, aby grać online (PS+ czy Xbox Live Gold).

Więcej o: