Atak hakerski na profil zaufany. Wykradł dane 239 osób i udostępniał je w sieci

Policja zatrzymała hakera z Podkarpacia, który włamał się na profile zaufane 239 osób. Mężczyzna udostępniał nielegalnie pozyskane dane do logowań na stworzonej przez siebie platformie. Według policji ataki hakerskie mogłyby okazać się nieskuteczne, gdyby poszkodowani nie stosowali tego samego hasła w różnych serwisach internetowych.

Nielegalną działalność 27-latka z Woli Krzywieckiej na Podkarpaciu ujawnił Wydział do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Stołecznej Policji wspólnie z CERT Polska, czyli zespołem powołanym do reagowania na zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w sieci. Funkcjonariusze ustalili na początku, że mężczyzna włamał się do Systemu Dostawcy Tożsamości na konta co najmniej 27 użytkowników profilu zaufanego

Zobacz wideo e-Polak potrafi! Michał Czernecki tłumaczy, jak przez internet założyć profil zaufany

Atak hakerski na profil zaufany. "Liczne bazy danych loginów i haseł"

"Mężczyzna został zatrzymany w swoim domu, gdzie podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli laptop, z którego został przeprowadzony atak hakerski, twarde dyski, pendrive, modem, router oraz kartę SIM. W trakcie dokładnego sprawdzenia komputera funkcjonariusze ujawnili liczne bazy danych loginów i haseł oraz oprogramowanie służące jako tzw. narzędzie hakerskie" - przekazała Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji. 

Samsung Galaxy Z Fold 3Samsung prezentuje nowe składane smartfony. Nareszcie pojawiło się wsparcie dla S-Pen

W trakcie przesłuchania mężczyzna przyznał się do ataków. Policjanci ustalili, że 27-latek oprócz znanego ataku na 27 użytkowników profilu zaufanego jest odpowiedzialny także za podobne ataki hakerskie na konta 212 innych użytkowników, do których doszło w dniach od 2 do 4 sierpnia. Funkcjonariusze potwierdzili tę informację w Wydziale Nadzoru nad Systemami Legalizacji Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. 

Haker z Podkarpacia udostępniał skradzione dane w sieci. Grozi mu do 8 lat więzienia 

Mężczyźnie przedstawiono zarzut włamania się na konta profilu zaufanego 239 osób bez ich wiedzy i zgody. 27-latek odpowie także za udostępnianie innym osobom nielegalnie pozyskanych danych do logowań na stworzonej przez siebie platformie. Sąd na wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Grozi mu kara do ośmiu lat więzienia. 

Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji przypomina, że "sytuacja taka nie miałaby miejsca, gdyby użytkownicy serwisów internetowych stosowali różne hasła dostępowe do różnych kont". "W tym przypadku we wszystkich usługach były wykorzystywane te same poświadczenia. Bezpieczeństwo kont w serwisach internetowych można również poprawić, stosując weryfikację wieloskładnikową dodatkowo potwierdzającą tożsamość osoby logującej się w serwisie". 

TechnoTerapiaJak wybrać dobry telewizor? Uważaj, żeby nie wyjść ze sklepu z bublem [PODCAST]

Więcej o: