Okrzyknięto ją nowym Steve'em Jobsem. Może spędzić 20 lat w więzieniu. Elizabeth Holmes oszukała niemal wszystkich

Daniel Maikowski
W Stanach Zjednoczonych rusza głośny proces Elizabeth Holmes, twórczyni firmy Theranos i jednej z najmłodszych miliarderek w historii. Theranos miał zrewolucjonizować świat nauki i medycyny, ale ostatecznie okazał się wielkim oszustwem.

W 2014 roku 30-letnia Elizabeth Holmes miała świat u swoich stóp. Założona przez nią firmą Theranos była uznawana za jeden z najgorętszych startupów w Stanach Zjednoczonych, a jej rynkowa wycena osiągnęła 10 miliardów dolarów, co uczyniło Holmes jedną z najmłodszych miliarderek w historii.

Zobacz wideo Kultowy XP i "pluskwa millenijna". Oto najlepsze i najgorsze wersje Windowsa [TOPtech]

Theranos obiecywał rewolucję w świecie medycyny. Firma twierdziła, że dysponuje technologią, która umożliwia wykonywanie szybkich, zautomatyzowanych i bezbolesnych testów krwi na podstawie kilku kropel uzyskanych z nakłucia palca. 

7 lat później Elizabeth Holmes stanie przed sądem. Amerykański wymiar sprawiedliwości postawił jej w sumie 12 zarzutów, za co grozi nawet 20 lat pozbawienia wolności. Podobny wyrok może otrzymać również Ramesh Balwani, były partner Holmes oraz były dyrektor operacyjny Theranosa. Jego proces rozpocznie się w lutym 2022 roku.

Elizabeth Holmes na okładkach amerykańskich magazynówElizabeth Holmes na okładkach amerykańskich magazynów Forbes/Fortune/Inc.

Cudowna kropla krwi

Urodzona w 1984 r. Elizabeth Holmes już od dziecka marzyła o tym, aby zostać lekarzem. Niestety na przeszkodzie stanął jej lek przed widokiem igieł. Z tego powodu Holmes ostatecznie zdecydowała się na studia okołomedyczne - inżynierię chemiczną na Uniwersytecie Stanforda. Nauki nigdy jednak nie ukończyła. Postanowiła bowiem zostać... miliarderką.

W 2003 r. Holmes założyła firmę Theranos. Cel? Świat, w którym igły i strzykawki staną się zbędne. Kolejne 10 lat poświęciła się badaniom nad technologią, która umożliwiałaby wykonywanie szybkich, a jednocześnie dokładnych badań krwi.

Efektami swojej pracy 29-letnia Holmes podzieliła się w 2013 r. Wówczas to ogłosiła, że stworzony przez Theranos analizator krwi o nazwie Edison pozwala na wykonanie ponad 200 różnych badań laboratoryjnych - tanio i bezboleśnie. Bez igieł i strzykawek.

Temat został podłapany przez media. Holmes niemal w jednej chwili okrzyknięto mianem wschodzącej gwiazdy Doliny Krzemowej, a Theranos stał się najgorętszym startupem w USA. W latach 2013-2014 wycena spółki osiągnęła rekordową wartość 10 mld dolarów. W akcje Theranosa zainwestowało wielu prominentnych inwestorów, w tym Rupert Murdoch czy założyciel sieci Walmart Sam Walton, a w radzie nadzorczej spółki znalazł się m.in. były amerykański sekretarz stanu Henry Kissinger.

"Nowy Steve Jobs" - wolał z okładki magazyn "Inc". "Elizabeth Holmes i jej sekretna firma Theranos chce zrewolucjonizować służbę zdrowia" - odpowiadał "Fortune". Porównania do założyciela Apple nie były przypadkowe. Holmes robiła wiele, aby wywołać takie wrażenie. Nosiła charakterystyczny czarny golf i - jak twierdzą byli pracownicy Theranosa - podczas wystąpień celowo obniżała barwę głosu.

 

Sama Elizabeth Holmes od porównań ze Steve'em Jobsem bynajmniej nie uciekała. Twierdziła również, że jej firma chce stworzyć świat, w którym "nikt nie będzie musiał pożegnać się zbyt wcześnie"

Theranos pod lupą

Podczas gdy media i inwestorzy zachwycali się charyzmatyczną Holmes i jej "cudownym" wynalazkiem, nieliczni zaczęli zadawać pytania. Wątpliwości budził fakt, że Theranos utrzymywał swą działalność w niemal całkowitej tajemnicy i nie dopuszczał osób z zewnątrz do swoich urządzeń. Oczywiście firma tłumaczyła, że robi to w obawie przed nieuczciwymi konkurentami, którzy mogą ukraść jej technologię.

Powód tej tajemniczości był jednak zgoła inny. W 2015 r. John Carreyrou opublikował głośny reportaż, z którego wynikało, że "cudowna" technologia Theranosa to oszustwo. W toku dziennikarskiego śledztwa okazało się, ze "spośród ponad 240 testów oferowanych przez Theranosa tylko 80 jest wykonywanych z próbek krwi z palca" - pisał Carreyrou w swojej książce "Zła krew". Co więcej, zaledwie 12 testów wykonywano na maszynie Edison, a pozostałe 60-70 na przerobionych urządzeniach Siemensa.

Holmes starała się odpierać zarzuty stawiane przez reportera "Wall Street Journal". "Tak właśnie się dzieje, gdy próbujesz coś zmienić. Najpierw myślą, że jesteś szalona, następnie próbują z tobą walczyć, a potem nagle zmieniasz świat" - mówiła w 2015 roku w rozmowie ze stacją CNBC.

W tym samym czasie Theranosem zainteresowała się też Agencja Żywności i Leków (FDA). W efekcie wyszło na jaw, że testy Theranosa wykazują zaledwie 12-procentową niezawodność, co stworzyło poważne zagrożenie dla zdrowia pacjentów poddawanych tym badaniom.

Dla Elizabeth Holmes był to początek końca. Theranos stracił inwestorów, a w czerwcu 2016 r. spółka była wyceniona na równe... 0 dolarów. W tym samym czasie otrzymała też zakaz przeprowadzania badań krwi. W czerwcu 2018 Holmes ustąpiła ze stanowiska dyrektora generalnego, a Theranos definitywnie zakończył swoją działalność kilka miesięcy później. 

Stany Zjednoczone vs Elizabeth Holmes

Proces, który właśnie rusza, to dla Elizabeth Holmes kolejna batalia prawna. Już w 2018 roku Holmes zawarła ugodę z amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd, po tym gdy SEC oskarżył ją o "wieloletnie oszustwo". Założycielka Theranosa zapłaciła wówczas karę w wysokości 500 tys. dolarów.

Teraz jednak konsekwencje mogą być dużo poważniejsze. W sprawie kryminalnej Stany Zjednoczone vs Elizabeth Holmes i inni postawiono aż 12 zarzutów. Amerykański wymiar sprawiedliwości twierdzi, że Holmes oraz jej były partner Ramesh Balwani, oszukali zarówno inwestorów, jak i pacjentów, poprzez fałszywe twierdzenia dotyczące skuteczności technologii firmy Theranos.

Pomimo informowania lekarzy i pacjentów o tym, że Theranos może zapewnić dokładne, szybkie, niezawodne i tanie badania krwi oraz ich wyniki, Holmes i Balwani wiedzieli, że technologia firmy Theranos w rzeczywistości nie była w stanie konsekwentnie generować dokładnych i wiarygodnych wyników dla niektórych badań krwi.

- czytamy w akcie oskarżenia.

W przypadku wyroku skazującego Holmes może trafić do więzienia nawet na 20 lat. Oprócz tego grozi jej kara w wysokości 250 tys. dolarów oraz obowiązek zadośćuczynienia ofiarom oszustwa. Była już gwiazda Doliny Krzemowej od samego początku konsekwentnie nie przyznaje się do winy.

Więcej o: