CD Projekt wciąż nie może się odbić po zeszłorocznej wpadce z Cyberpunk 2077. Niedługo od premiery gry minie rok, a kolejne problemy się piętrzą. Latem firma była ofiarą ataku hakerów. Najnowsze kłopoty znów jednak dotyczą ich flagowych produkcji.
CD Projekt szykował na 2021 rok jeszcze dwie duże premiery. Chodzi o ich największe hity - Wiedźmin 3 oraz Cyberpunk 2077. Obie produkcje miały ukazać się w wersjach na konsole nowej generacji, tj. PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S. Gracze będę musieli jednak poczekać do przyszłego roku.
Przeczytaj więcej treści na temat gier na stronie głównej Gazeta.pl
Priorytet ma Cyberpunk 2077, który ukaże się jeszcze w pierwszym kwartale 2022 roku. Premierę Wiedźmina 3 przełożono na drugi kwartał przyszłego roku. Taką decyzję doradził zespół, który czuwa nad rozwojem obu gier.
Przepraszamy za wydłużone oczekiwanie, ale chcemy to zrobić dobrze
- zamyka komunikat CD Projekt.
Decyzja odbiła się na wartości giełdowej polskiej spółki. Od początku września ich wartość wzrosła z poziomu 170 zł do 208 zł 13 października. Jeszcze przed ogłoszeniem przesunięcia premiery gier, wycena akcji osunęła się do 188 zł, by urosnąć i ustabilizować się w ostatnich dniach w okolicach 195 zł.
Opóźnienie premiery Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077 spowodowało kolejne tąpnięcie o -6,85 proc., do wyceny na poziomie 178 zł. W czwartek akcje znów zaczęły jednak rosnąć. W kwietniu 2020 roku jeszcze przed drugim przesunięciem najnowszej gry CD Projekt, spółka wyprzedziła PKO BP i przez dłuższy czas była najlepiej wycenianą firmą na GPW.