PKO BP: Ostrzegamy przed nowym oszustwem! Przekażcie swoim znajomym

PKO BP przestrzega klientów przed mailami od oszustów. Wiadomości zawierają załączniki z rzekomym potwierdzeniem operacji. W rzeczywistości jest to jednak szkodliwe oprogramowanie.

Oszuści wymyślają kolejne sposoby wyłudzania danych. Warto zwracać uwagę na adres lub numer telefonu, z którego wysyłane są sfabrykowane wiadomości. To nie zawsze jednak wystarcza, bo coraz częściej nadawca upodabnia się do podmiotu, pod który się podszywa. W taki sposób nabierani są właśnie klienci PKO BP.

Zobacz wideo Oszuści mogą podszyć się pod bank. Jak nie dać się nabrać?

PKO BP ostrzega przed oszustami

Wiadomość od oszustów wygląda niemal jak prawdziwa. Wysyłana jest z adresu potwierdzenia@ipko.pl.com. Nawet domena jest dostosowana do banku. Treść maila brzmi następująco:

"Witamy,

w załączeniu przesyłamy potwierdzenie operacji w serwisie bankowości elektronicznej iPKO.
Pozdrawiamy,
Zespół PKO Banku Polskiego

Ten e-mail został wygenerowany automatycznie. 

Prosimy na niego nie odpowiadać."

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Oszuści włożyli sporo wysiłku, by mail wyglądał wiarygodnie. Razem z wiadomością wysyłany jest załącznik w formacie .rar podpisany w formule "pko_trans_details_xxx_xxx.rar.". PKO BP przestrzega, by nie otwierać załącznika. Zawiera on bowiem złośliwe oprogramowanie, które może doprowadzić do utraty danych i pieniędzy.

Fala oszustw

W ostatnich miesiącach liczba oszustw się nasiliła. Coraz więcej osób dostaje SMS-y ze sfabrykowanym linkiem do śledzenia paczki. Zdarzają się też wiadomości z informacją o rzekomej konieczności dopłaty do paczki, by została dostarczona. 

PKN Orlen przestrzega z kolei przed falą oszustw inwestycyjnych. W materiale wideo opublikowanym na Twitterze i na swojej stronie Orlen zaznacza, że reklamy zachęcające w inwestowanie w spółki skarbu państwa (głównie poprzez zakup akcji) w internecie to oszustwa.

Więcej o: