Aplikacja mObywatel została wprowadzona w 2020 roku. Od tego czasu zainstalowało ją już 8 mln Polaków. Początkowo miała ograniczoną użyteczność, ale rząd stopniowo zwiększa uprawnienia. Niedługo aplikacja będzie mogła całkowicie zastąpić fizyczne dokumenty.
W czwartek Adam Andruszkiewicz sekretarz stanu w Kancelarii Premiera poinformował o ustawie, która zrównoważy dokumenty z mObywatela z tymi fizycznymi.
To aplikacja, która powstała, aby każdy mógł mieć cyfrowe wersje dokumentów w swoim telefonie. Pozwala ona potwierdzić swoją tożsamość, okazać prawo jazdy, sprawdzić wystawione e-recepty. Jednak w obecnym stanie prawnym zawarte w niej dokumenty nie są w pełni zrównane z analogicznymi dokumentami wydanymi i funkcjonującymi w formie tradycyjnej. Czas to zmienić
- poinformował Andruszkiewicz.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Projekt ustawy jest już gotowy i trafił do Wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W ciągu tygodnia dokumentacja trafi na stronę Rządowego Centrum Legislacji. Jak poinformował Andruszkiewicz, ustawa w pełni zrówna w skutkach prawnych dokument tożsamości w aplikacji mObywatel z tradycyjnym dowodem osobistym.
Oprócz zrównania ważności prawnej dokumentów cyfrowych z fizycznymi, przez aplikację będzie można opłacić usługi świadczone przez podmioty publiczne w mObywatel. Będzie można również z niej korzystać do uwierzytelniania profilu zaufanego oraz do logowania się w publicznych usługach i systemach.
Ponadto zostaną wprowadzone powiadomienia PUSH. Rząd chce również upowszechnić korzystanie z usługi mLegitymacji szkolnej i studenckiej odpowiednio przez uczniów i studentów.