PlayStation 6 - kiedy premiera? Sony już wie i daje wskazówki w piśmie przeciwko Microsoftowi

PlayStation 6 będzie miało premierę w 2027 lub w 2028 roku? To sugerują dokumenty, które Sony złożyło w brytyjskim urzędzie konkurencji przeciwko Microsoftowi. Kluczowe informacje zostały zasłonięte, ale z treści można wiele wywnioskować.

Microsoft stara się przejąć Activision Blizzard. Ruch ten próbuje zatrzymać jednak Sony. Przy okazji tego sporu Japończycy zdradzili, że planują stworzyć PlayStation 6 (jeśli nagle nie zostanie zmieniona nazewnictwo). Data została jednak usunięta z dokumentów dostępnych publicznie. Wiele można jednak wywnioskować z treści całego akapitu. 

Zobacz wideo Nie tylko GTA VI. Oto największe wycieki gier w historii [TOPtech]

PlayStation 6 za pięć lub sześć lat?

W dokumentach CMA (brytyjskiego urzędu ochrony konkurencji) z 28 października Sony wspomina o kolejnej generacji konsol w kontekście Call of Duty. 

Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Sony - sprzeciwiając się kupieniu Activision Blizzard przez Microsoft - posłużyło się trzecią najbardziej dochodową marką gier w historii, czyli właśnie Call of Duty. Jeśli dojdzie do fuzji, trafi ona do Microsoftu, który zdaniem Japończyków, będzie w ten sposób odbierał klientów PlayStation. 

Microsoft bronił się, że Sony przecenia tę markę, ale zaoferował im, że utrzyma Call of Duty na PlayStation przez kolejne 10 lat. Taka oferta - wg "New York Times" - miała się pojawić 11 listopada. Wcześniejsze nie były jednak aż tak korzystne. 

Z dokumentów CMA wynika, że początkowo Microsoft zaproponował utrzymanie gier Activision na PlayStation do 2027 roku. Microsoft miał powiedzieć, że planuje wydawać Call of Duty na PlayStation tak długo, "jak będzie im się to opłacało". Zdaniem Sony, to właśnie 2027 wyznacza ten moment, ponieważ firma planuje wypuścić kolejną generację konsol... i tu pada data, ale została ona w dokumentach zakryta.

Sony zwraca uwagę, że wraz z premierą PlayStation 6 i jednoczesną utratą praw do gier Activision w tym Call of Duty, marka Japończyków będzie "ekstremalnie narażona" na utratę klientów i konkurencyjności na rynku. 

Zrównanie w czasie utraty praw do Call of Duty i premiery kolejnej generacji PlayStation sugeruje, że nowa konsola pojawi się w 2027 roku lub w 2028 roku. Zgadzałoby się to z cyklem wydawniczym kolejnych generacji konsol, które pojawiały się w odstępach 6-7 lat. Piers Harding-Rolls, analityk rynku gier, który dotarł do tej informacji, sugeruje, że może być to 2028 roku (8 lat po premierze PS5), ze względu na powolny start obecnej generacji. Ta przypadła na czas pandemii, przez którą spadła dostępność procesorów, a co za tym idzie zakup konsoli nowej generacji nie jest tak łatwy, jak w poprzednich generacjach.  

Co dalej z przejęciem Activision Blizzard przez Microsoft?

Fuzji postanowiło przyjrzeć się 16 krajów. Jak dotąd zgodziły się na nią jedynie Arabia Saudyjska oraz Brazylia. Microsoft spodziewa się, że niedługo zgodę wyda również Serbia.

Wielka Brytania natomiast stwierdziła, że musi przyjrzeć się sprawie głębiej. Problemem jest między innymi kwestia streamingu gier. We wrześniu Brytyjczycy wyrazili obawy, że połączone biblioteki gier Microsoftu oraz Activision Blizzard dadzą firmie "niezrównaną przewagę" nad konkurentami na rynku streamingu. Microsoft zbija jednak te argumenty i twierdzi, że w tej kwestii nic nie zyska na fuzji, ponieważ streaming Activision Blizzard nie wspiera ich technologii chmury, Azure. 

Sam Microsoft narzeka, że przejęcie jest dużo trudniejsze niż jeszcze cztery lata temu, gdy - ich zdaniem - nikt by nie prześwietlał transakcji aż tak dokładnie. W przypadku przejęcia przez firmę LinkedIna w 2016 roku potrzeba było zgody nie 16, a jedynie sześciu rządów. Jeśli nie dojdzie do fuzji, Microsoft będzie musiał zapłacić Activision Blizzard 3 mld dolarów. Obie firmy mają jednak interes, by domknąć transakcję. Microsoft chce stać się jeszcze większym graczem na rynku, a Activision pragnie pozbyć się rysy na reputacji, która pojawiła się w ubiegłym roku, gdy firmę oskarżono o przyzwolenie na mobbingowanie i molestowanie. 

Więcej o: