Założyciel Alibaby odnalazł się w Tokio. Jack Ma ukrywa się przed chińskim reżimem. Ma powody

Daniel Maikowski
Niegdyś najbogatszy człowiek w Chinach wraz z rodziną ukrywa się w japońskim Tokio - wynika z ustaleń dziennika "Financial Times". Jack Ma, założyciel koncernu Alibaba, giganta branży e-commerce, niemal całkowicie wycofał się z życia publicznego w 2020 roku, gdy swoimi wypowiedziami naraził się chińskim władzom.

Jack Ma przez lata był nie tylko najbogatszym człowiekiem w Chinach, ale również prawdziwą gwiazdą branży technologicznej w tym kraju. Porównywano go z Billem Gatesem, Stevem Jobsem czy nawet z Elonem Muskiem. Dość powiedzieć, że był pierwszym przedsiębiorcą z Chińskiej Republiki Ludowej, który pojawił się na okładce magazynu "Forbes".

Zobacz wideo Inicjatywa Pasa i Szlaku nabrała tempa. Jednak nie wszystkich to cieszy [OKO NA ŚWIAT]

Nie bez powodu. W 1999 r. pochodzący z Hangzhou nauczyciel informatyki założył firmę Alibaba, która w ciągu kolejnych dwóch dekad stała się jednym z najważniejszych koncernów technologicznych nie tylko w Chinach, ale i na świecie  W październiku 2020 roku Bloomberg szacował majątek chińskiego biznesmena na 61 miliardów dolarów

W 2019 r. Jack Ma zrezygnował z funkcji prezesa Alibaby, ale kontynuował szereg innych biznesowych przedsiewzięć. I to właśnie jedno z nich skierowało na niego gniew chińskiego reżimu. 

Okładka ForbesaOkładka Forbesa fot. Forbes

Od miliardera do uciekiniera

Pod koniec 2020 roku miał odbyć się giełdowy debiut spółki Ant, której Jack Ma był największym udziałowcem. Ant to firma z branży fintech, czyli działająca na styku finansów i technologii. Jest operatorem Alipay, głównego systemu płatności internetowych w Chinach. 

Debiut Ant, który miał być w tamtym czasie największym IPO w historii (firma chciała zebrać z rynku ok. 37 miliardów dolarów) został jednak nagle odwołany, a sam Jack Ma - niemal dosłownie - rozpłynął się w powietrzu.

Chiński miliarder musiał opuścić kraj z powodu swoich wypowiedzi dotyczących rynku finansowego, która skierowała na niego gniew komunistycznego rezimu. Ma krytycznie wyrażał się o tradycyjnych bankach, porównywał je do lombardów i zachwalał zalety bankowości cyfrowej, mówiąc, że decyzje kredytowe powinny opierać się w przyszłości na danych, a nie zabezpieczeniach ze strony klientów.

To wszystko zbiegło się w czasie z ogłoszoną przez Pekin polityką "wspólnego dobrobytu" - koncepcją, zgodnie z którą bogaci powinni dzielić się swoim bogactwem z biednymi, a także z krachem na akcjach Alibaby. Wartość giełdowa koncernu spadła w ekspresowym tempie o 76 miliardów dolarów. 

"Partia komunistyczna pokazała, kto tu rządzi. Jack Ma mógłby być najbogatszym człowiekiem na świecie, ale to nic nie znaczy. To zmieniło się z transakcji stulecia w szok stulecia" - oceniał w listopadzie 2020 roku w rozmowie z agencją Francis Lun, dyrektor generalny GEO Securities.

Jack Ma ukrywa się w Tokio. Wciąż obawia się zemsty reżimu

Przez kolejne dwa lata Jack Ma nie pokazywał się publicznie i niemal nikt do końca nie wiedział, gdzie tak naprawdę przebywa. Pojawiały się nawet spekulacje sugerujące, że być może przedsiębiorca stał się po prostu kolejną ofiarą chińskiego reżimu. 

Ma dał znak życia na początku 2021 r., gdy wziął udział w konferencji online związanej z wręczeniem nagród dla nauczycieli. Później był widziany na superjachcie Zen, kóry latem 2021 roku zacumował w porcie na Majorce. Teraz na jego ślad natrafili dziennikarze "Financial Times".

Z ustaleń gazety wynika, że od sześciu miesięcy Jack Ma wraz z rodziną przebywa w Tokio. Miliarder ma również odbywać regularne biznesowe podróże do Stanów Zjednoczonych oraz Izraela. Do Chin wrócić jednak nie może.

Obecnie Bloomberg szacuje majątek Jacka Ma na 30,7 miliada dolarów, co plasuje go na 36. miejscu w rankingu najbogatszych ludzi na świecie.

Więcej o: