Spektakularne pożegnanie "Królowej Niebios". Ostatni Boeing 747 "narysował" na niebie symboliczny znak

Boeing 747 nie będzie już produkowany. Ostatni samolot z tej serii ukończono w czwartek rano, po ponad pięciu dekadach od powstania pierwszego. "Królową niebios" uhonorowano w spektakularny sposób.

Altas Air, który kupił ostatniego wyprodukowanego Boeinga 747, po odebraniu go od firmy wybrał specjalną trasę na pierwszy lot maszyny. Dobrano ją tak, że ułożyła się w koronę z liczbą modelu. 

Boeing 747 służył w wielu najbardziej znanych i najlepszych liniach lotniczych na świecie, przez pięć dekad przewiózł miliardy pasażerów, a od trzech dziesięcioleci jest "powietrzną taksówką" prezydentów USA. Przed laty pomagał nawet NASA transportować promy kosmiczne, a dziś jest bazą dla latającego teleskopu SOFIA.

Zobacz wideo Robot bezpiecznie wylądował ogromnym boeingiem. W przyszłości ma zająć miejsce drugiego pilota

Boeing 747 Jumbo Jet pożegnany z fanfarami

Potocznie nazywany Jumbo Jetem, ale też "Królową Niebios", Boeing 747 był nieprzerwanie produkowany od 1967 roku w Everett w Waszyngtonie. W czwartek 2 lutego tysiące pracowników fabryki zebrało się, by godnie pożegnać ostatni stworzony przez nich samolot tego modelu. 

Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl 

Wśród nich znalazł się John Travolta, który prywatnie jest fanem lotnictwa i pilotem. Wspominał swoje szkolenie w Boeingu 747-400. - To był najtrudniejszy program, jaki komercyjny pilot kiedykolwiek będzie musiał zaliczyć - powiedział aktor. 

Na pożegnalnej imprezie nie zabrakło też osób, które w latach 60. pomogły przy projektowaniu "Królowej Niebos" i których nazywano "niezwykłymi" (ang. incredibles) - pisze BBC.

Boeing o zakończeniu produkcji poinformował w 2020 roku. Ich nowy największy model samolot 777X wejdzie do sprzedaży dopiero w 2025 roku. 

Legendarny Boieng 747

Od początku swego istnienia był dumą linii Pan Am, gdzie zrobił największą karierę. Wciąż jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych, ale i najbardziej udanych maszyn w historii. Podróż na jego górnym pokładzie dla wielu miłośników lotnictwa stanowi cel sam w sobie. O czym mowa? Poznajcie Boeinga 747.

Historia kultowego modelu Boeinga rozpoczęła się jeszcze na kilka lat przed pierwszym lotem. Początek lat 60. to w USA ogromny boom na podróże lotnicze. Amerykańskie społeczeństwo zakochało się w możliwości szybkiego przemieszczania i chciało latać coraz częściej i coraz dalej.

Po części do stworzenia nowej generacji większych samolotów Boeinga zachęciła legendarna linia lotnicza Pan Am. Ówczesny prezes linii, Juan Trippe, rzucił Boeingowi wyzwanie - chciał, aby koncern zaprojektował samolot dwa razy większy od 707.

Boeing podjął rękawicę i w połowie lat 60. zaczął projektowanie i budowę nowej maszyny, zdecydowanie większej od znanych wcześniej samolotów z napędem odrzutowym. Pan Am szybko zobowiązał się kupić istniejący jeszcze na deskach kreślarskich samolot. W 1966 roku zamówił aż 25 maszyn za niebotyczną wówczas kwotę 525 mln dolarów. Pan Am był też największym odbiorcą 747 w historii - przez lata przez flotę przewoźnika przewinęło się łącznie ponad 70 maszyn tego typu.

Po raz pierwszy świat nowego 747 zobaczył 30 września 1968 roku na specjalnym pokazie zorganizowanym przez Boeinga. W dziewiczy lot wzbił się kilka miesięcy później - właśnie 9 lutego 1969 roku. Wtedy rozpoczął się trwający większą część roku program lotów testowych Boeinga 747. Pomimo pewnych problemów z podwoziem w testowych egzemplarzach, Boeing zabrał nowy samolot na Paris Air Show w grudniu 1969 roku. W ostatnich dniach siódmej dekady XX wieku otrzymał od amerykańskiej Federalnej Agencji Lotnictwa (FAA) pozwolenie na użytkowanie nowego samolotu. 

Pomimo sporej masy samolot nie był też (jak na tamte czasy) zbyt paliwożerny. W przeliczeniu na pasażera był tańszy w eksploatacji od swojego poprzednika. To w połączeniu z dużą liczbą miejsc na pokładzie, a także znacznie większym prestiżem związanym z operowaniem tą maszyną sprawiło, że samolot szybko przyjął się na rynku i to pomimo kryzysu naftowego na początku lat 70.

Boeing 747 najbardziej znany był z tego, że nosił zaszczytny tytuł największego samolotu pasażerskiego świata przez aż 35 lat. Dopiero w 2005 roku Airbus oblatał gigantycznego A380, który jednak nie dorównał sławą Królowej Niebios. Nie osiągnął również tak dużego sukcesu sprzedażowego. Boeing 747 powstał do tej pory w łącznie 1562 egzemplarzach. Konkurent z Europy wyprodukował swoich gigantycznych samolotów 6,5 raza mniej. 

Jak podał Boeing, w 50. rocznicę powstania samolotu, na pokładach Jumbo Jeta swoją podróż odbyło łącznie ponad 5,9 miliarda pasażerów, a 747 przebył łącznie ponad 120 miliardów kilometrów. Pomimo że "Królowa Niebios" powoli odchodzi do lamusa, miliony kolejnych podróżnych zapewne będą miały jeszcze okazję zobaczyć jego przestronne wnętrze. Nawet jednak po zakończeniu przygody z transportem pasażerów, Boeing 747 może liczyć na dalszą karierę w przewozie cargo i wykonywaniu zadań specjalnych.

Pełną historię Boeinga 747, która pojawiła się na naszym portalu z okazji 52. rocznicy tej legendy,  przeczytacie pod TYM adresem

Więcej o: