Meta Verified, czyli pakiet dodatkowych funkcji dla Facebooka i Instagrama nie jest tak naprawdę nowością, bo wprowadzono go (testowo) na niektórych rynkach już w lutym bieżącego roku. Teraz trafia jednak do Polski, co oznacza, że poznaliśmy pełen zakres korzyści i cenę subskrypcji. Jeśli Twitter Blue jest drogi, to Meta wyszła właśnie poza skalę.
Płatny Facebook w Polsce. Jest znaczek wprost z Twittera
Jak chwali się kalifornijskie przedsiębiorstwo, subskrypcja ma pomóc "zaistnieć na Instagramie oraz Facebooku" dzięki dodatkowym funkcjom, których nie otrzymają użytkownicy darmowych wersji serwisów Marka Zuckerberga. Pierwsza z tych funkcji to weryfikacja konta, która odbywa się "na podstawie oficjalnego dokumentu tożsamości". Innymi słowy, trzeba będzie wysłać Facebookowi skan swojego dowodu osobistego lub paszportu. Zweryfikowani użytkownicy otrzymają specjalne niebieskie plakietki przy swoim nazwisku, które są kopią znaczników weryfikacji funkcjonujących od dawna w Twitterze. Będą mogli liczyć też na zwiększony zasięg ich komentarzy.
Poza tym Meta Verified to "ekskluzywne funkcje" na Facebooku i Instagramie - m.in. dodatkowe naklejki w Relacjach i Rolkach, których nie dostaną inni. Płatni użytkownicy będą mogli też liczyć na "profilaktyczną ochronę konta". Chodzi tu o monitorowanie sieci społecznościowej w poszukiwaniu profili, które mogłyby podszywać się lub w jakiś sposób zaszkodzić profilowi płacącemu. Poza tym, subskrybenci będą mieli możliwość bezpośredniego kontaktu z pracownikiem Mety, jeśli będą potrzebować pomocy. Meta Verified jest na razie dostępny jedynie dla osób prywatnych i to wyłącznie pełnoletnich (w Polsce wystarczy skończyć 18. rok życia). Nie wiadomo, kiedy wystartuje wersja dla obecnych na Facebooku przedsiębiorstw.
Ceny Meta Verified dosłownie zwalają z nóg
Zakres korzyści, jakie daje Meta Verified wydaje się dość ubogi. Szczególnie w porównaniu do analogicznej usługi, która Elon Musk uruchomił wcześniej na Twitterze. Niestety cena, jaką Mark Zuckerberg każde sobie płacić za subskrypcję, wydaje się zupełnie oderwana od rzeczywistości. Kupując pakiet w przeglądarce zapłacimy 65 zł, a w aplikacji na iOS i Androida aż 80 zł miesięcznie. Jest więc znacznie drożej niż m.in. w USA, gdzie usługa kosztuje odpowiednio 11,99 dolara (49,42 zł) i 14,99 dolara (61,78 zł). Zastanawiające, że Meta uznała, że Polaków będzie stać na płacenie o kilka dolarów więcej niż Amerykanów.
W porównaniu do konkurencji cena również jest kosmiczna. Twitter Blue na platformie Elona Muska to koszt 36 zł miesięcznie lub 474,99 zł rocznie (przez przeglądarkę). W aplikacji jest oczywiście drożej - 49 zł miesięcznie lub 514,99 zł rocznie. Meta Verified jest nawet droższa od najdroższego Netfliksa, który też przecież słynie z wygórowanych cen - najtańsza subskrypcja na tej platformie kosztuje 29 zł, pośrednia 43 zł, a najdroższa 60 zł.
