Mark Zuckerberg odpalił drugiego Twittera. Sprawdziliśmy, jak działa aplikacja Threads

Bartłomiej Pawlak
Aplikacja Threads od konglomeratu Meta już działa. Portal ma być "zabójcą Twittera" i wygląda na to, że rzeczywiście przypomina go do złudzenia. Postanowiliśmy sprawdzić, jak działa nowa społecznościówka Marka Zuckerberga. A nie było to wcale takie łatwe.

W nocy ze środy na czwartek Meta (właściciel Facebooka) uruchomiła oficjalnie swój nowy portal społecznościowy Threads. Gwoli przypomnienia, Threads na razie pojawiło się w 100 krajach na świecie, ale w Polsce i całej Unii Europejskiej pozostaje niedostępne. Wedle nieoficjalnych doniesień mediów, Mark Zuckerberg przestraszył się, że aplikacja może naruszyć unijne przepisy dotyczące ochrony danych osobowych (GDPR). A Meta w ostatnim czasie i tak miała na pieńku z europejskimi regulatorami. Wiele wskazuje jednak na to, że nowa społecznościówka niebawem pojawi się i u nas.

Zobacz wideo Meteawersum, czyli Matrix is here. Czy powinniśmy bać się nowego świata od Zuckerberga?

Threads działa również w Polsce. Ale najpierw trzeba się trochę namęczyć

Na ten moment logując się z Polski, nie znajdziemy aplikacji Threads w Google Play i nie pobierzemy na telefon. Strona www.threads.net wyświetla z kolei jedynie logotyp i nazwę sieci społecznościowej. Rozwiązaniem jest skorzystanie z VPN-a i zmiana lokalizacji np. na Wielką Brytanię lub USA, aby pobrać apkę na telefon. Alternatywą jest ściągnięcie pliku apk z nieoficjalnego źródła i samodzielna instalacja, ale jest to mało bezpieczny sposób. Gdy Threads znajdzie się już na smartfonie, działa normalnie również w Polsce (bez konieczności użycia VPN). 

Aplikacja Meta ThreadsAplikacja Meta Threads fot. zrzut ekranu z aplikacji Threads

Aplikacja wita nas ekranem logowania, a czynność tę trzeba wykonać, wykorzystując swoje konto na Instagramie (nie ma możliwości założenia konta bezpośrednio w Threads). Użytkownicy, którzy wcześniej nie korzystali z Instagrama, muszą więc założyć sobie konto na tej platformie, co oznacza konieczność ściągnięcia kolejnej aplikacji lub wejście na stronę społecznościówki w przeglądarce. A to dość uciążliwe. Dziwi fakt, że z poziomu Threads rejestracja na Instagramie jest niemożliwa.

Dalej program tłumaczy, czym jest i jak działa Threads oraz prowadzi nas krok po kroku przez krótki proces dostosowania konta do swoich preferencji. Do wyboru dostajemy możliwość upublicznienia swojego profilu lub zablokowania go tak, aby jedynie potwierdzeni obserwujący mogli go zobaczyć. Dalej możemy automatycznie zaobserwować część lub wszystkie konta, które wcześniej śledziliśmy na Instagramie. Jeśli osób tych nie ma jeszcze na Threads, zostaną automatycznie zaobserwowane, dopiero gdy dołączą do platformy. Uwagę zwraca fakt, że cała aplikacja została dokładnie przetłumaczona na język polski. Wygląda więc na to, że Meta przymierza się do rychłego startu platformy również w naszym kraju, choć jak na razie nie zdradza szczegółów na ten temat.

Aplikacja Meta ThreadsAplikacja Meta Threads fot. zrzut ekranu z aplikacji Threads

Threads wygląda bardzo znajomo. To niemal kopia Twittera

Gdy proces logowania i dostosowywania konta mamy już za sobą, możemy przejść do wyszukania interesujących nas osób i firm. Oczywiście na razie nie ma ich zbyt wielu, choć Mark Zuckerberg chwali się, że liczba kont na Threads rośnie w błyskawicznym tempie (10 mln użytkowników dołączyło w ciągu pierwszych siedmiu godzin od uruchomienia platformy). Cała aplikacja do złudzenia przypomina Twittera. Zaczynając od umiejscowienia logotypu (centralnie na górze ekranu), przez przyciski na dole, po charakterystyczny niebieski znacznik zweryfikowanego konta, który od lat funkcjonuje na Twitterze.

Meta Threads vs. TwitterMeta Threads vs. Twitter fot. zrzut ekranu z aplikacji Threads i Twittera

Między platformami Marka Zuckerberga i Elona Muska są oczywiście pewne różnice, ale raczej symboliczne. W Threads możemy polubić post serduszkiem, odpowiedzieć w wątku, zacytować lub przekazać dalej wiadomość oraz udostępnić poza platformę Marka Zuckerberga. Niemal identycznie jest na Twitterze. Threads nie pozwala jednak na wysyłanie wiadomości prywatnych osób, ale kto wie, czy wkrótce się to nie zmieni. U Zuckerberga brakuje też podziału na karty "Dla Ciebie" i "Obserwujesz", dlatego wszystkie posty wyświetlane są w jednym ciągu.

Aplikacja Meta ThreadsAplikacja Meta Threads fot. zrzut ekranu z aplikacji Threads

Pomimo ogromnych podobieństw do Twittera, trzeba przyznać, że Threads działa całkiem przyjemnie i może okazać się ciekawą alternatywą właśnie dla portalu Elona Muska. Są pewne bolączki (np. nieszczęsne logowanie poprzez konto z Instagrama), a Threads na ten moment wydaje się oczywiście dość pustym miejscem (pierwsze posty pojawiły się u nielicznych osób i firm, których też jest bardzo mało), ale zapewne będzie się to zmieniać w najbliższych tygodniach.

Więcej o: