Po ogromnym sukcesie wypuszczonego pod koniec zeszłego roku ChataGPT kolejne firmy udostępniają własne modele sztucznej inteligencji, próbując w ten sposób powtórzyć wyczyn OpenAI. Do wyścigu dołączyło także Google. Stworzony przez nich Bard został udostępniony ograniczonej liczbie internautów w marcu br. i powoli otwierał się na kolejnych użytkowników. Podczas konferencji Google I/O w maju przedsiębiorstwo z Doliny Krzemowej zapowiedziało jednak, że niebawem udostępni Barda w 180 krajach i kilkudziesięciu językach. Obietnica została spełniona.
Teraz Google Bard trafił do Polski. Na razie pracuje niestety dość topornie i długo zastanawia się nad odpowiedziami. Google zaznacza jednak, że Bard wciąż jest w fazie eksperymentalnej. Przed skorzystaniem z usługi ostrzega też, że AI nie zawsze ma rację i informuje, że model szkoli się również dzięki opiniom użytkowników.
Google Bard już działa w Polsce fot. zrzut ekranu ze strony https://bard.google.com/
Ze sztucznej inteligencji od Google można skorzystać pod adresem bard.google.com. Warto pamiętać, że Google zbiera dane z każdej rozmowy. Odpowiedzi na realne pytania prawdziwych użytkowników to bowiem świetne przykłady, na których firma może trenować Barda. W ustawieniach narzędzia można oczywiście modyfikować zakres prywatności podczas korzystania z AI. W maju Google zapowiedziało również, że w nieodległej przyszłości chatbot zostanie zintegrowany z wyszukiwarką Google (na podobny krok zdecydował się już Microsoft w Bingu). Bard będzie wyświetlać odpowiedzi na pytania, które normalnie zadajemy Google.