Zuckerberg pokazał zdjęcie dzieci. Internauci patrzą na jeden szczegół. "Nie ufa swoim platformom"

Mark Zuckerberg opublikował zdjęcie swojej rodziny. Internauci i eksperci szybko zwrócili jednak uwagę na jeden istotny szczegół. Właściciel firmy Meta spotkał się jednocześnie z krytyką i zrozumieniem.
Zobacz wideo Mogli być jak Facebook, Microsoft i Google, ale coś poszło nie tak. Te firmy stały się cieniem dawnej wielkości [TOPtech]

4 lipca, w Dzień Niepodległości USA, Mark Zuckerberg zamieścił na Instagramie zdjęcie ze swoją rodziną. Na fotografii widać jego żonę i trzy córki. Twarze dwóch starszych dziewczynek są jednak przysłonięte przez emotki. Wywołało to falę komentarzy. Internauci wskazują na problemy związane z prywatnością na Instagramie i Facebooku i zarzucają Zuckerbergowi hipokryzję. "Nawet Zuckerberg nie ufa swoim platformom" - pisze jeden z nich.

 

Mark Zuckerberg opublikował zdjęcie na Instagramie. Eksperci komentują

Zachowanie właściciela firmy Meta szeroko komentują media. "Tak, to głęboko ironiczne, że Zuckerberg, którego platformy stworzyły model biznesowy, przynoszący mu ogromne dochody z pozyskiwania naszych danych, nie chce, by trafiła tam część jego danych" - pisze CNN. Z drugiej strony amerykański serwis wskazuje, że jego decyzja ma raczej ograniczyć widoczność jego dzieci dla odbiorców, niż uniemożliwić platformom wydobycie danych. "Nawet oni [Zuckerberg i jego żona - przyp. red.] muszą zarządzać prywatnością swoich dzieci" - czytamy.

Ekspertka w dziedzinie prawa dotyczącego prywatności cyfrowej dzieci i rodzin Leah Plunkett oceniła, że pozostali rodzice zdecydowanie powinni iść w ślady Zuckerberga. - Nie chodzi tylko o rodziców - dziadkowie, trenerzy, nauczyciele i inni dorośli również powinni chronić prywatność czy bezpieczeństwo dzieci - zarówno obecne, jak i przyszłe - oceniła w rozmowie z CNN.

Ekspertka: Sztuczna inteligencja groźna dla prywatności dzieci

Mark Zuckerberg nie zasłonił natomiast twarzy swojej najmłodszej córki. Leah Plunkett ostrzegła, że w internecie należy zadbać również o bezpieczeństwo niemowląt. Ekspertka wskazała, że sztuczna inteligencja potrafi przeanalizować twarz, określić, jak niemowlę będzie wyglądało w przyszłości i przypisać je do danego zdjęcia. CNN podsumowuje, że zamiast koncentrować się na krytyce właściciela Instagrama i Facebooka, który postanowił zadbać o prywatność swoich dzieci, lepiej mu wytknąć czerpanie korzyści z pozyskiwania danych. "To jest prawdziwy problem prywatności w mediach społecznościowych i dotyczy zarówno dzieci, jak i dorosłych" - pisze serwis.

Więcej o: