Miliarder Elon Musk, który jest m.in. właścicielem Tesli, SpaceX oraz Twittera, zapowiedział kolejne zmiany w popularnej aplikacji. W niedzielę opublikował wpis na Twitterze, gdzie poinformował użytkowników platformy o planowanej zmianie nazwy. Dodał, że z komunikatora stopniowo znikną charakterystyczne ptaszki, a później zamieścił krótkie nagranie z migoczącą literą "X" oraz zaktualizował swoje zdjęcie profilowe, na nowe logo. Zmiany na platformie będą dotyczyć również szaty graficznej. Użytkownicy będą musieli przyzwyczaić się do nowego koloru, zamiast niebieskiego będzie dominował czarny.
Jak wskazuje Reuters, Musk może chcieć zmiany loga po tym, jak niedawno przyznał, że przychody z reklam na Twitterze są prawie o połowę niższe niż kiedyś. Dyrektor ds. badań w Forrester Mike Proulx uważa, że taki ruch jeszcze bardziej zrazi do platformy oryginalną, niegdyś bardzo lojalną bazę użytkowników Twittera. Jednocześnie, jak zauważa, taka decyzja jest sygnałem, że firma zmierza w innym kierunku i sięga po inną grupę internautów. Z kolei CEO Twittera Linda Yaccarino wskazała, że Twitter zmienił w sposób, w jaki się komunikujemy, natomiast X pójdzie dalej i zmieni rynek na całym świecie. W poniedziałek rano Linda Yaccarino opublikowała dwa wpisy: "X już tu jest, zróbmy to!" i "Światła, kamera, X".
Gdy Elon Musk przejął Twittera w 2022 roku, niemal natychmiast zwolnił ponad połowę pracowników, argumentując swoją decyzję "cięciem kosztów". Następnie zdecydował się na szereg równie kontrowersyjnych kroków, chociażby wprowadził możliwość weryfikacji konta za pieniądze, czy też ograniczenie liczby przeglądanych tweetów. W międzyczasie od Twittera odwróciło się wielu reklamodawców. Fundusz inwestycyjny Fidelity wyliczył, iż obecna wartość posiadanych przez bogacza akcji Twittera - który od kwietnia należy do utworzonego przez Muska holdingu X Holdings Corp (wcześniej do spółki Twitter Inc.) - to zaledwie 33 proc. wartości sprzed zakupu platformy, czyli ok. 15 mld dol. Jak pisze Reuters, wyliczenia oparto na spadku wartości udziałów posiadanych przez fundusz, które na dzień 28 kwietnia warte były 6,55 mln dolarów. Ostatniego dnia stycznia ten sam pakiet wart był jednak jeszcze 7,8 mln dolarów, a pod koniec listopada ubiegłego roku było to 8,63 mln dolarów. Warto przypomnieć, że miliarder zapłacił za platformę aż 44 mld dolarów.