To będą największe poszukiwania od 50 lat. Chcą udowodnić, że potwór z Loch Ness istnieje

Pod koniec sierpnia ruszą największe od 50 lat poszukiwania potwora z Loch Ness. Mają zostać użyte drony, a także inne nowinki techniczne, o których jeszcze kilkanaście lat temu mogliśmy pomarzyć.

W sprawie potwora z Loch Ness, przez dziesiątki lat przewijały się różne - mniej lub bardziej - wiarygodne doniesienia. Prawdziwą sławę stworzenie zyskało w 1933 roku. Właściciele hotelu w Drumnadrochit opowiedzieli swoją historię Alexandrowi Campbellowi, który następnie opisał ją w lokalnej gazecie "Inverness Courier".

Małżeństwo twierdziło, że widziało na jeziorze Loch Ness ogromne stworzenie, które przypominało swoją wielkością wieloryba. Po publikacji zgłaszały się kolejne osoby, które twierdziły, że widziały wodną bestię. Opisy nieco różniły się od siebie, ale miały wspólny element - stworzenie było ogromne i mieszkało w wodzie. 

Zobacz wideo Woda musi być traktowana jako zasób środowiskowy, a nie infrastrukturalny

Teraz entuzjaści najróżniejszych teorii na temat słynnej Nessi - bo tak nazwano stworzenie - mają szansę wziąć udział w największych poszukiwaniach potwora od przeszło 50 lat. Centrum Loch Ness w Szkocji, zachęca zainteresowanych, aby przyłączyli się wydarzenia. "Szukamy nowej generacji łowców potworów, którzy pomogą odkryć prawdę" - czytamy na stronie centrum

Ruszają największe poszukiwania potwora z Loch Ness od lat

Akcja poszukiwawcza ma się odbyć w dniach 26 i 27 sierpnia br. i "będzie największą od chwili, gdy Biuro Śledcze Loch Ness (LNIB) badało Loch w 1972 roku". Do poszukiwań ma zostać użyty specjalistyczny sprzęt geodezyjny, który nigdy wcześniej nie był wykorzystywany w tamtejszym jeziorze.

Do tego w akcję zostaną włączone drony termiczne, które będą rejestrować obraz przy pomocy kamer na podczerwień, co "może stanowić kluczowy element dla identyfikacji wszelkich tajemniczych anomalii". To jednak nie wszystko. Poszukiwacze użyją także hydrofonu, którego zadaniem będzie rejestrowanie i wykrywanie sygnałów akustycznych pod wodą. 

Alan McKenna z Loch Ness Exploration powiedział, że "celem zawsze było rejestrowanie, badanie i analizowanie wszelkiego rodzaju naturalnych zachowań i zjawisk, które mogą być trudniejsze do wyjaśnienia" - cytuje AP.

Mamy nadzieję zainspirować nowe pokolenie entuzjastów Loch Ness, a dołączając do tego wielkiego wydarzenia, będziesz miał okazję osobiście przyczynić się do rozwikłania tej fascynującej tajemnicy, która urzekła tak wielu ludzi z całego świata

- dodał, zachęcając do udziału w poszukiwaniach. 

Zainteresowanie poszukiwaniami przerosło oczekiwania lokalnych przedsiębiorców

Fraser Campbell, dyrektorka firmy Cobbs Group, która jest właścicielem nowego hotelu Drumnadrochit i kilku innych lokali oferujących noclegi w okolicach Loch Ness, powiedziała, że przez akcję poszukiwań doszło do "niespotykanego" wzrostu rezerwacji wypoczynków w tym sezonie, jak podaje "The Guardian".

Podkreśliła jednak również, że okolica ma znacznie więcej do zaoferowania niż tylko mitycznego potwora z głębin jeziora. "Na jednym końcu mamy najwyższą górę Wielkiej Brytanii, a na drugim największe obszary słodkiej wody. To niesamowite miejsce i każda pora roku jest inna" - mówiła w rozmowie z dziennikiem. 

W 1960 roku utworzono Biuro Śledcze Loch Ness, które 12 lat później przeprowadziło największe jak dotąd poszukiwania w jeziorze. Rozmieszczono sonar na całej szerokości wody, a cała akcja kosztowała półtora miliona dolarów. Poszukiwania te miały rzekomo wykazać, że w jeziorze znaleziono  "niezidentyfikowany obiekt o niezwykłych rozmiarach i sile" - pisze "The Guardian"

Jednak w 2018 r. międzynarodowy zespół naukowców z uniwersytetów Otago, Kopenhagi, Hull i Highlands and Islands przeprowadził badania dna jeziora, które wykluczyły obecność jakichkolwiek dużych zwierząt w Loch Ness.

Więcej o: