Pracownicy CD Projektu zakładają związek zawodowy. To reakcja na falę zwolnień w studiu

Daniel Maikowski
Założycielami Polskiego Związku Pracowników Gamedev (PGWU) są pracownicy CD Projektu, ale do swojej inicjatywy zapraszają również inne osoby związane z rodzimą branżą gier. "Pracujemy nad stworzeniem wspólnoty, która będzie działała jako sieć wsparcia i ochrony interesów pracowników branży" - podkreślają.

Liczne skandale, fale zwolnień grupowych, a także wszechobecny crunch (czyli przymusowe nadgodziny) są prawdziwą plagą branży gier. To z kolei sprawia, że coraz więcej pracowników tego sektora włącza się w działalność związkową. Na przestrzeni ostatnich lat związki zawodowe powstały m.in. w takich firmach, jak Activision Blizzard, Zenimax, Sega of America czy Raven Software.

Zobacz wideo Czy to konsola? Czy to komputer? Nie! To Steam Deck - sprzęt inny niż wszystkie [TOPtech]

Dotarcie tego trendu również do Polski było kwestią czasu. Szczególnie, że także i polscy twórcy gier mają na swoim koncie niechlubne historie związane z kiepskim traktowaniem pracowników. Można tu wymienić choćby studio CD Projekt RED i wszechobecny crunch panujący podczas prac nad "Wiedźminem 3" czy  "Cyberpunkiem 2077".

Powstał Związek Polskich Pracowników Gamdevu

Nie dziwi więc fakt, że to właśnie pracownicy tego warszawskiego studia położyli podwaliny pod stworzenie Polskiego Związku Pracowników Gamedev. Jak podkreślają jego założyciele, działa on w ramach Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza.

Na zachodzie standardem są związki zawodowe obejmujące również branże kreatywne, IT i gamedev. Nasza branża gier wideo ma swoje problemy, takie jak nadmierne wykorzystywanie entuzjazmu pracowników, prowadzące do wypalenia, długie godziny pracy, powszechność umów śmieciowych. Są to problemy systemowe, których nie da się rozwiązać indywidualnie. Branżowy związek zawodowy zapewnia jednak ku temu narzędzia.

- podkreślają założyciele związku w opublikowanym manifeście.

Jak tłumaczą, "iskrą" dla powołania związku była zapowiedziana przez spółkę CD Projekt redukcja etatów, która ma objąć aż 9 proc. pracowników firmy (w przybliżeniu - 100 osób). Decyzja o zwolnieniach została ogłoszona w lipcu tego roku. CD Projekt w oświadczeniu wyjaśniał, że są one "konsekwencją dokładnej analizy zespołów z perspektywy ról, jakie odgrywają one w realizacji strategii firmy".

Związek zawodowy powstał w reakcji na tę falę zwolnień. Obecność związku daje lepszą ochronę, większą przejrzystość procedur i silniejszą reprezentację pracowniczą. Uważamy, że masowe zwolnienia są zagrożeniem dla branży i że uzwiązkowienie jest sposobem, by się im przeciwstawić.

- tłumaczą inicjatorzy Polskiego Związku Pracowników Gamedev. O ile pierwszy związek w polskiej branży twórców gier jest związany ściśle właśnie z CD Projektem, o tyle jego członkami mogą zostać również pracownicy innych studiów.

Dołączając do związku staniesz się częścią branżowej sieci wsparcia, dostaniesz dostęp do platformy wymiany doświadczeń i know how i uzyskasz możliwość wsparcia w razie konfliktu z pracodawcą. Jeżeli zbierzecie kilka osób chętnych do działania w ramach waszej firmy, zyskacie pełną formalną ochronę i reprezentację

- zachęcają założyciele. Podkreślają także, że nikt nie dowie się o przynależności danej osoby do związku, o ile sama nie ogłosi tego publicznie. "Inni członkowie będą widzieć Cię na naszym serwerze discorda, jednak nikt z zewnątrz nie będzie mieć wiedzy o twojej przynależności do związku zawodowego".

Aby dołączyć do związku należy wypełnić deklarację członkowską i dostarczyć ją osobiście w biurze CD Projekt w Warszawie lub wysłać na maila kontakt@gamedevunion.pl. 

Trzęsienie ziemi w CD Projekt. Wieloletni prezes rezygnuje ze stanowiska.

W ubiegłym tygodniu Adam Kiciński ogłosił, że zrezygnuje z funkcji prezesa grupy CD Projekt. Podkreślił, że jego decyzja jest świetnie przemyślana, a CD Projekt zostanie przekazany we "w pełni sprawdzone i zaufane ręce".

Jestem przekonany, że firma jest dzisiaj mocniejsza niż kiedykolwiek, ma wielki potencjał i świetną strategię. Jest też do tej zmiany doskonale przygotowana. Transformacja, którą CD Projekt przeszedł w ostatnich latach, sukcesy 'Cyberpunk 2077: Widmo wolności' oraz podstawowej gry w wersji 2.0, pozwalają mi ze spokojem planować kolejny krok zawodowy i przekazanie sterów w nowe, ale w pełni sprawdzone i zaufane ręce

-  napisał Kiciński w liście do akcjonariuszy. Jak wspomina, przeszedł długą drogę w CD Projekt, pracując na różnych stanowiskach niemal od momentu założenia studia 29 lat temu. Gdy zaczynał, firma liczyła tylko pięciu pracowników (obecnie jest ich ponad tysiąc).

Więcej o: