Od lat jedną z największych zalet WhatsAppa to lekki, prosty i przyjazny w obsłudze interfejs. Aplikacja najpopularniejszego komunikatora na świecie nie jest przeładowana funkcjami, dzięki czemu jest przejrzysta, działa szybko i nie zajmuje wiele miejsca. To wkrótce może się zmienić.
Teraz okazuje się, że WhatsApp wkrótce otrzyma nowość, która z pewnością będzie budzić kontrowersje. W wersji beta aplikacji na Androida pojawił się bowiem chatbot, czyli funkcja, którą Meta zapowiadała już jakiś czas temu. Korzystając z WhatsAppa będziemy zatem mogli porozmawiać nie tylko ze znajomymi, ale i sztuczną inteligencją.
Jak zauważył serwis WABetaInfo, w sekcji Czaty aplikacji pojawi się kolorowa ikonka, przypominająca logotyp usługi Cortana od Microsoftu. Po kliknięciu użytkownik przenoszony jest do chatbota, z którym może prowadzić normalną konwersację, zasypując go pytaniami. Skrót do AI będzie dostępny w bardzo łatwo widocznym miejscu, bo tuż ponad ikoną do rozpoczynania nowych konwersacji.
Plusem jest oczywiście fakt, że WhatsApp pozwoli nam szybko i łatwo poznać odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania. Z drugiej strony, dlaczego mielibyśmy poznawać je akurat w WhatsAppie, skoro podobną funkcjonalność oferuje dziś wiele innych usług i producentów, na czele z ChatemGPT, Google Bardem i Microsoft Bingiem?
Dodajmy do tego fakt, że ikona znajdzie się w newralgicznym miejscu (przez co część osób może wchodzić do chatbota przez przypadek). A to niejedyna nowość, która może nie znaleźć poparcia u sporej części użytkowników. Na początku listopada okazało się bowiem, że Meta planuje dodać do komunikatora reklamy, które pojawią się w sekcji Aktualizacje, gdzie obecnie znajdują się Statusy oraz Kanały.
Nie jest jasne kiedy chatbot zawita do oficjalnej, gotowej wersji WhatsAppa i będzie dostępny dla wszystkich. Nieoficjalnie mówi się, że stanie się to w ciągu najbliższych kilku tygodni.