Fibaro Motion Sensor to, na pierwszy rzut oka, typowy czujnik ruchu. Plastikowa kulka z dużym, świecącym okiem, którą możemy postawić na półce lub zawiesić na ścianie. Jednak w środku znajdują się również czujnik temperatury, czujnik światła i akcelerometr. Gdy połączymy Motion Sensor ze stacją bazową mamy dostęp do wielu interesujących funkcji i informacji.
Głównym zastosowaniem Motion Sensor jest, nomen omen, wykrywanie ruchu. Urządzenie ma szeroki kąt obserwacji i już przy domyślnych ustawieniach jest całkiem czułe. Możemy dostosować próg rejestracji ruchu w aplikacji do naszych potrzeb, dzięki czemu nie będzie reagowało na firankę poruszaną przez wiatr albo muchę, a da nam znać, gdy w domu znajdzie się niepożądany gość lub gdy dzieci wrócą ze szkoły.
Fibaro Motion Sensor Fot. Gazeta.pl
Poza monitorowaniem aktywności w domu, Motion Sensor jest w stanie na podstawie zbieranych danych podejmować decyzje. Gdy od dłuższego czasu czujki nie rejestrują ruchu w domu mogą wysłać do aplikacji Fibaro na naszym telefonie zapytanie, czy chcemy zamknąć okna i uzbroić alarm. Oczywiście wymaga to posiadania przez nas dodatkowych inteligentnych gadżetów Fibaro i podłączenia wszystkich do tej samej stacji bazowej.
Jednym z najciekawszych dodatków jest funkcja liczenia gości. Do niej potrzebujemy dwóch czujników - jeden umieszczamy przed drzwiami wejściowymi, drugi za nimi. Dzięki temu system Fibaro zlicza przychodzące i wychodzące osoby.
Fibaro Motion Sensor Fot. Gazeta.pl
Poza czujnikiem ruchu, Motion Sensor zmierzy nam też temperaturę. W każdej chwili możemy podejrzeć w aplikacji ile jest stopni w pomieszczeniu z urządzeniem. Poza tym światełko oka sensora, świecące się gdy wykryje on ruch, zmienia kolor w zależności od temperatury. Wartości ustalamy samemu w aplikacji.
Fibaro Motion Sensor Fot. Fibaro
Dodatkowo wbudowany czujnik światła będzie nas na bieżąco informował o poziomie naświetlenia pomieszczenia. Nie wiąże się to bezpośrednio z innymi funkcjami urządzenia, ale na pewno dowiemy się jakie jest nasłonecznienie naszego mieszkania.
Jak każde urządzenie dbające o bezpieczeństwo, Motion Sensor jest zabezpieczony przed sabotażem i próbą przeniesienia w inne miejsce. Wbudowany akcelerometr od razu poinformuje nas, gdy ktoś będzie się dobierał do urządzenia. Producent również twierdzi, że czujnik ruchu Fibaro jest w stanie wykryć drgania poprzedzające trzęsienie ziemi i ostrzec nas przed nim, dając wystarczającą ilość czasy do ewakuacji. W Polsce nie byliśmy jednak w stanie sprawdzić tych zapewnień.
Fibaro Motion Sensor Fot. Gazeta.pl
Inteligentny dom według Fibaro jest prosty w instalacji i obsłudze. Do testów otrzymaliśmy zestaw startowy Home Center Lite, którego instrukcja jest bardzo lakoniczna. Zawiera jedynie informacje o tym jak podłączyć centralę do sieci i dodać do niej urządzenia. Jak się okazało, to w zupełności wystarcza.
Zestaw składa się z centralki przypominającej router i różnych czujników. Żeby wszystko zaczęło działać wystarczy podłączyć ją kablem ethernetowym do naszego domowego routera i ściągnąć na telefon aplikację Fibaro. To już z jej poziomu dodajemy kolejne czujniki. Aby to zrobić wystarczy włączyć tryb dodawania urządzeń i na wybranym sprzęcie trzykrotnie nacisnąć przycisk parowania. To wszystko - nasz dom właśnie stał się inteligentniejszy.
Materiał powstał przy współpracy z firmą Fibaro.