Ten sam problem pojawia się również w przypadku niektórych użytkowników komputerów - wydaje się im, że skoro zainstalowani pakiet niezbędnych aplikacji zabezpieczających (optymalny pakiet to antywirus, firewall oraz aplikacja wykrywające potencjalnie niebezpieczne strony WWW), to tym samym ich system stał się w 100% niewrażliwy na internetowe zagrożenia.
Takie podejście to fatalny błąd - owszem, aplikacje zabezpieczające potrafią znacząco zniwelować ryzyko, ale nigdy nie będą w stanie go zupełnie wyeliminować. Zawsze się może zdarzyć, że zaatakuje nas koń trojański, którego antywirus nie potrafi jeszcze rozpoznać, możemy też stać się celem internetowych oszustów, przed którym żadne oprogramowanie nas nie zabezpieczy. Dlatego też nie należy bezgranicznie ufać narzędziom zabezpieczającym - najważniejsze i tak zawsze są: zdrowy rozsądek i ostrożność.
Rys. E-mail próbujący skłonić użytkownika do podania hasła i loginu do serwisu Facebook (to typowy przykład tzw. phishingu)