Przy kupnie nowego samochodu (dla kupującego auto zawsze jest nowe, niezależnie od tego, czy w rzeczywistości pochodzi z salonu, czy "z drugiej ręki"), warto pamiętać o jego zarejestrowaniu, jeśli nie chcemy mieć kłopotów z prawem. Chyba, że mamy zamiar poruszać się nim wyłącznie po prywatnej posesji lub drogach niepublicznych, a wartość samochodu nie przekroczyła 1000 zł.
W przypadku zakupu nowego auta w salonie, musi być ono zarejestrowane, byśmy nim mogli opuścić salon. Zwykle firma sprzedająca samochody nie bierze pod uwagę uwzględnienia kosztów rejestracyjnych w pakiecie, choć dobry sprzedawca na pewno udrożni procedury związane z rejestracją i załatwi niezbędne formalności. Przed podpisaniem umowy, by uniknąć przykrych niespodzianek, warto zapytać o "koszty transportu i wydania", gdyż niektórzy dilerzy doliczają sobie konkretne kwoty za np. sprowadzenie auta z fabryki w Niemczech. Jeśli kupujemy auto z rynku wtórnego, znaczenie ma, czy pochodzi ono z naszego województwa, czy z innego. Jeśli z naszego, wówczas koszty będą niższe. Jeśli z innego, niż nasze, wówczas koszty będą wyższe, gdyż dojdzie koszt nowych tablic.
Przy rejestracji samochodu możemy liczyć się z następującymi kwotami:
Do końca roku 2015 obowiązywała obowiązkowa opłata w wysokości 500 zł, w przypadku, gdy rejestrowaliśmy auto po raz pierwszy w kraju. Działo się tak ze względu na ewentualne koszty złomowania w przyszłości. Unia Europejska zakwestionowała jednak jej zasadność i od nowego 2016 roku, kierowcy sprowadzający mniej niż 1000 aut rocznie, są z niej zwolnieni.