Przeczytaj naszą relację na żywo z Czarnego Piątku.
W gospodarce ery globalizacji ceny wielu dóbr są uzależnione od notowań globalnej waluty, jaką wciąż pozostaje amerykański dolar. Gdy jest ona droga, ceny np. elektronicznych gadżetów, zwyczajnie nie mogą być aż tak atrakcyjne, jak życzyliby sobie polscy konsumenci - nawet gdy sprzedawcy pomniejszą je o specjalne, wyprzedażowe rabaty.
Na początek przypomnijmy jednak, że Czarnym Piątkiem nazywany jest dzień bezpośrednio po amerykańskim Święcie Dziękczynienia, obchodzonym w czwarty czwartek listopada. Dokładna data zależy więc od układu dni tygodnia w listopadzie konkretnego roku. Sprawdziliśmy, jak, począwszy od roku 2001 r. Narodowy Bank Polski wyceniał tego dnia amerykańskie dolary. Wnioski? Te niestety nie są najlepsze dla łowców okazji.
Obecnie za dolary płacimy wyjątkowo dużo, średni kurs ogłoszony dziś przez NBP wynosi 4,1628 zł. To niewiele mniej od tegorocznego maksimum. Tydzień temu, 18 listopada, NBP wyceniał dolara na 4,1968 zł. Natomiast tegoroczny cenowy dołek amerykańska waluta zaliczyła na początku kwietnia. Wtedy jej notowania spadły nawet do 3,7193 zł. Z dzisiejszej perspektywy ten kurs wydaje się bardzo niski, jednak w poprzednich latach bywało zdecydowanie taniej.
Średni kurs dolara w kolejne Czarne Piątki Źródło:NBP
Rok temu w Czarny Piątek za dolara płaciło się nieco mniej niż obecnie, ale również powyżej 4 zł. W latach 2010-2014 cena tej waluty pod koniec listopada nie przekraczała 4 zł, zaś w latach 2006-2009: nawet 3 zł.
A kiedy poprzednio za dolara trzeba było zapłacić ponad 4 złote? Okazuje się, że bardzo dawno, bo w maju 2004 r. Natomiast listopadowe notowania amerykańskiej waluty przebiły poziom 4 zł w 2001 r. i 2002 r., ale i tak była ona wyceniania niżej niż obecnie, przynajmniej w ujęciu nominalnym. Dlatego niezależnie od tego, jak bardzo sprzedawcy kuszą obniżkami, tegoroczne ceny z perspektywy dolara, nie są aż tak niskie, jakimi wydają się na pierwszy rzut oka, a Czarny Piątek AD 2016 bez wielkiej przesady można nazwać najdroższym jak do tej pory w XXI wieku.