Nowy Samsung QLED TV 2018 to istna rewolucja w podejściu do telewizora. Po pierwsze z tyłu telewizora znajdziemy tylko jeden cieniutki kabel, żadnych innych złącz. Dopiero na drugim końcu kabla, który fabrycznie ma długość 5 metrów, (a można dokupić wersję 15 metrową) znajduje się mała skrzynka One Connect, którą musimy podłączyć do zasilania i możemy podpiąć pod nią inne urządzenia, takie jak dekoder, konsole do gier czy odtwarzacz Blu-ray (najlepiej UHD).
To, w połączeniu z różnymi podstawkami do wyboru sprawia, że możemy na nowo zaaranżować przestrzeń w pokoju. Na dodatek, dzięki trybowi Ambient, telewizor niczym kameleon dostosuje się do koloru ścian, i gdy z niego nie korzystamy, zmieni się w obraz.
Telewizor Samsung QLED Smart TV 2018 fot. Samsung
Jednak tym razem do telewizora nie podłączałem żadnych urządzeń. Podczas konfiguracji połączyłem się jedynie z domową siecią Wi-Fi. Następnie wpisałem hasła do Netfliksa, HBO GO, Prime Video, Showmax, Player.pl oraz Ipla. Można to zrobić zarówno za pomocą pilota, jak i aplikacji Samsung Smart View na smartfona z wirtualną klawiaturą, co zdecydowanie przyśpieszy proces.
Obecnie rynek usług wideo na życzenie jest bardzo dobrze rozwinięty i możemy przebierać w treściach. Oczywiście, chcąc płacąc za każdą z nich, zapłacimy sporo, ale też nie więcej niż za najbogatszy pakiet w kablówce, czy u operatora satelitarnego. W dodatku często możemy liczyć na promocje, na przykład te u operatorów sieci komórkowych.
Przewagą serwisów VOD jest dostępność treści w dowolnym momencie. Nie musimy uzależniać się od tego co aktualnie nadają programy, skakać po kanałach, czy nawet planować nagrywania ulubionych programów. Wybieramy jedną z aplikacji, odszukujemy interesujące nas treści i już cieszymy się wybranym programem. Co więcej, w przypadku Samsung Smart TV, jeśli zechcemy oglądać tradycyjne kanały, to również to zrobimy – ofertę takich kanałów mają np. player.pl i Ipla, a na fanów sportu czeka między innymi aplikacja Eleven Sports.
Telewizor Samsung QLED Smart TV 2018 fot. Samsung
To wszystko nie miałoby sensu, gdyby nie było wygodne w obsłudze, a ładowanie trwałoby wieki. Sam QLED uruchamia się w czasie krótszym niż 5 sekund. Zaraz po uruchomieniu na dole pojawia się pasek z logotypami poszczególnych serwisów. Przesuwając pilotem pomiędzy nimi, wyżej znajdziemy rekomendacje z poszczególnych aplikacji. Aby kontynuować ostatnio oglądany serial z Netfliksa, nawet nie trzeba uruchamiać aplikacji. Mamy to podane od razu na ekranie głównym, wystarczy tylko kliknąć. Przechodzenie pomiędzy aplikacjami jest banalnie proste i szybkie. Do tego w wielu aplikacjach do dyspozycji mamy wysoką jakość wideo – w przypadku Nefliksa w najwyższym abonamencie jest to 4K z HDR, w Prime Video z HDR10+, czyli dynamicznym HDR, nawet niektóre pozycje w rodzimym player.pl również dostępne są w ultrawysokiej rozdzielczości. Na YouTube również nie brakuje treści w 4K. W ten sposób możemy w pełni wykorzystać potencjał, jaki daje nowoczesny telewizor.
Telewizor Samsung QLED Smart TV 2018 fot. Samsung
Smart TV to oczywiście więcej niż serwisy VOD, choć to one stanowią trzon i pod tym względem Samsung nie zawodzi, dostarczając wszystkie najpopularniejsze polskie i zagraniczne serwisy. Jednak w ramach tej interaktywnej platformy można też sięgnąć po dodatkowe treści. Pozostając w obszarze wideo możemy rozkoszować się kulturą wyższą – dostęp do spektakli Opery Wiedeńskiej, czy koncertów Berlińskiej Filharmonii nigdy nie był tak łatwy. W połączeniu z dobrym soundbarem, czy zestawem kina domowego, możemy naprawdę rozkoszować się artystycznymi perełkami.
Gdy podczas filmowego seansu zgłodniejemy, możemy skorzystać z aplikacji pyszne.pl - także z poziomu telewizora. Interfejs został tutaj przemyślany i stworzony tak, by wygodnie obsługiwać go z pilota. Okazjonalni gracze ucieszą się z aplikacji GameFly, która daje dostęp do dziesiątek gier w chmurze.
Telewizor Samsung QLED Smart TV 2018 fot. Samsung
Telewizor bez podłączonej kablówki, odtwarzacza czy konsoli, naprawdę może być użyteczny, co więcej może dawać dużo radości. Zaletą Samsung Smart TV jest możliwość wyboru, podejmowania świadomych decyzji dotyczących tego, co i kiedy chcemy oglądać. Słynne powiedzonko, kto ma pilota, ten ma władzę, nabiera większego sensu – rzeczywiście mamy pełną swobodę w wyborze treści od nowości filmowych, które dopiero co zeszły z kin przez spektakle teatralne po ulubione seriale zarówno te z Netfliksa, jak i rodzimych telewizji. Do tego dochodzi jeszcze możliwość skorzystania z przeglądarki internetowej, odtworzenia plików z dysków twardych, pendrive’ów i dysków sieciowych, czy sięgnięcie po zdjęcia i muzykę z naszego telefonu.
Fajne jest też to, co Samsung przygotował dla nabywców tegorocznych telewizorów QLED i Premium UHD. Aby móc rozpocząć swoją przygodę ze Smart TV, firma oferuje Smart Pack. Każdy, kto kupi taki telewizor, może wybrać wielomiesięczny darmowy dostęp do jednego z 4 serwisów spośród – HBO GO, FilmBox Live, Showmax, VoD.pl, player+, IPLA Sport, ELEVEN SPORTS. Wystarczy po zakupie telewizora postępować zgodnie z instrukcjami w aplikacji Smart Pack. Mały bonus, ale cieszy i pozwala na wypróbowanie kilku serwisów przed podjęciem decyzji o zakupie abonamentu.
Telewizor bez telewizji? Zdecydowanie polecam.