Trzy sposoby na oszczędzanie wody w ogrodzie. Możesz skorzystać z myjki ciśnieniowej

Oszczędzanie wody to nie tylko modny dziś nawyk, ale i nasz obowiązek. Na szczęście sprawne racjonowanie wody - nawet w ogrodzie - wcale nie jest trudne. Oto trzy sposoby, jak zrobić to z głową, nie zaniedbując przy okazji pielęgnacji przydomowych roślin.

O tym, że trzeba oszczędzać wodę, doskonale wiedzą już nawet dzieci. Nie bez powodu zakręcamy kran myjąc zęby czy bierzmy prysznic zamiast kąpieli w wannie. Nie marnujemy jej też myjąc każde naczynie lub i piorąc każde ubranie z osobna, ale zostawiamy to zadanie bardziej oszczędnej zmywarce i pralce.

Oszczędzać wodę powinniśmy jednak również w ogrodzie. Jej zasoby na Ziemi są ograniczone, a to właśnie na pielęgnowanie przydomowego ogródka marnowane są spore zasoby wody. Na szczęście oszczędzanie jej podczas podlewania lub mycia wcale nie jest takie trudne – oto trzy sposoby, które znacząco to ułatwiają.

1) Zbieraj deszczówkę. Liczy się każda kropla

Skoro wodę w ogrodzie należy oszczędzać podczas suszy, ale w czasie deszczu mamy jej pod dostatkiem, to idealnym rozwiązaniem byłoby więc przechowanie przynajmniej części deszczówki tak, aby można było skorzystać z niej później. Nikt jednak nie będzie ustawiał w ogrodzie dziesiątek wiader.. Dziś z pomocą przychodzą nam nowoczesne urządzenia. 

Najprostszym sposobem na skorzystanie z deszczówki do podlewania jest po prostu zebranie jej do beczki podstawionej chociażby do rury spustowej odprowadzającej wodę z rynny.  Aby następnie wodę te wykorzystać w ogrodzie, można skorzystać z gotowych rozwiązań, które oferuje na polskim rynku Kärcher.

Do relatywnie niewielkiej beczki o pojemności do ok. 250 litrów wystarczy prosta i łatwa w obsłudze pompa, taka jak BP 1 BARREL-SET. Pompę mocuje się bezpośrednio na beczce. Zasysa ona wodę z wydajnością do 3800 litrów na godzinę i tłoczy wężem do urządzeń nawadniających.

Pompa ma pływak kontrolujący wysokość lustra wody i sterujący jej pracą. Zadbano również o odpowiedni filtr, który chroni pompę przed uszkodzeniem spowodowanym dostaniem się do wnętrza zanieczyszczeń. W najprostszej wersji pompę można podłączyć do znajdującego się w zestawie węża ogrodowego. To zdecydowanie najbardziej praktyczna i wygodna alternatywa dla konewki.

Co więcej, pompa jest też lekka i łatwo można ją przenosić. W razie wyczerpania zapasów deszczówki z jednej beczki, można w kilka chwil podłączyć ją do drugiej i kontynuować podlewanie.

2) Gdy potrzebujesz więcej wody

Beczka połączona z pompą BP 1 BARREL-SET to skuteczne i najbardziej podstawowe rozwiązanie. Jeśli jednak potrzebujemy znacznie większej ilości wody do prac w ogrodzie, przyda się nieco bardziej zaawansowany system.

Jego bazą jest BP 3 GARDEN SET PLUS. To zestaw składający się z węża zasysającego wodę ze zbiornika, większej pompy BP 3 Garden oraz węża ogrodowego. Pompa dedykowana jest już do większych zbiorników o pojemności ok. 700 litrów, które zazwyczaj umieszcza się już pod poziomem gruntu. Zestaw może zasysać wodę ze zbiornika głębokiego nawet na 8 metrów i przekazać ją dalej pod optymalnym ciśnieniem 4 barów.

Montaż pompy jest prosty (nie wymaga narzędzi), a zestaw jest łatwy w przenoszeniu. Pompę można umieścić na trawie, a włączyć nawet przy użyciu stopy (bez konieczności schylania się). Wtedy użytek z zebranej deszczówki możemy już zrobić na kilka sposobów. Pompa może też posłużyć do wypompowania wody (lub przepompowania jej w inne miejsce) z otwartego zbiornika, np. oczka wodnego.

Jednym z pomysłów jest podłączenie węża ogrodowego do zraszacza oscylacyjnego OS 3.220, który przeznaczony jest do nawadniania ogrodów o powierzchni do 220 metrów kwadratowych. Zraszacz współpracuje z systemem szybko złączek Karchera, dlatego możemy bardzo szybko podłączyć lub odłączyć go od węża ogrodowego.

3) Pojemność już cię nie ogranicza

Najbardziej wymagające osoby wciąż jednak mają pole do popisu. Można zdecydować się na montaż jeszcze bardziej zaawansowanego systemu, który współpracuje ze sporymi już zbiornikami podziemnymi o pojemności 2000-3000 litów. W tym przypadku w grę wchodzi już zestaw oparty o większą pompę BP 4 GARDEN SET

Pompa zasysa wodę ze zbiornika podziemnego (do 8 metrów) z wysoką wydajnością dochodzącą do 4000 litrów na godzinę i tłoczy ją pod ciśnieniem 4,5 bara do węża ogrodowego, który może zasilić cały system nawadniania ogrodu. Pompa umożliwia podłączenie węża spiralnego z filtrem i zaworem zwrotnym, jest też zabezpieczona przed przegrzaniem.

O taką bazę można już oprzeć porządny system nawadniania ogrodu, składający się np. z 20-metrowego węża PrimoFlex, zraszacza oscylacyjnego OS 5.320 SV z regulowanym wydatkiem wody oraz metalowym pistoletem spryskującym Kärcher. Oczywiście do połączenia wszystkiego przyda się zestaw przełączek i szybko złączki blokujące dopływ wody (aqua stop).

W razie potrzeby BP 4 GARDEN SET można jednak zintegrować nawet z myjką ciśnieniową Karcher i umyć nią kostkę chodnikową lub podjazd. Dobrym pomysłem może być też współpraca takiej pompy z systemem nawadniania Kärcher Rain System. To zaawansowany system nawadniający do ogrodu, którego pracą zarządza elektroniczny sterownik.

Stanowi ciekawą alternatywę dla tradycyjnego nawadniania ogrodu, bo – przy pomocy zestawu akcesoriów do nawadniania punktowego – dostarcza wodę dokładnie tam, gdzie jest potrzebna. Co więcej, dzięki czujnikowi wilgotności gleby, woda wykorzystywana jest tylko wtedy, gdy rośliny faktycznie jej potrzebują, co pozwala oszczędzać zasoby. Niezależnie od tego, czy wodę czerpiemy z sieci czy zbiornika na deszczówkę.

Wystarczy więc wyposażyć się w kilka ciekawych rozwiązań, aby stać się samowystarczalnym w ogrodzie i oszczędzić zasoby wody, ale i swoje pieniądze. Korzystając z powyższych sposobów można w bardzo sprytny sposób wykorzystać deszczówkę jako źródło wody do pielęgnacji swojego ogrodu. 

ZADBAJ O SWÓJ OGRÓD I PLANETĘ