Nie musisz rezygnować z dbania o ogród, aby oszczędzać wodę. Jest na to sposób

Zmiany klimatu sprawiły, że rośnie nasza świadomość dotycząca ekologii i życia zgodnie z naturą. Jednym z jej przejawów jest chęć (i konieczność) oszczędzania wody. Nie trzeba jednak rezygnować z pielęgnacji ogrodu, aby móc oszczędzać zasoby wodne. Ta firma znalazła na to prosty i sprytny sposób.

Postępujące zmiany klimatu sprawiły, że niedobór wody staje się coraz poważniejszym problemem. I mylą się ci, którzy myślą, że problem ten jest nam odległy i dotyczy wyłącznie krajów położonych w pustynnych rejonach podzwrotnikowych.

Jak poważny jest problem niedoboru wody?

Od lat, również w naszych szerokościach geograficznych, zaczyna brakować wody. W miesiącach letnich coraz częściej słyszymy o rekordowo niskich poziomach wody w rzekach i przeciągających się falach upałów i suszach. Cierpi na tym m.in. rolnictwo, rosną ceny żywności i zdecydowanie nie jest to jedyny problem.

Doszło to tego, że wody może zabraknąć nawet w kranach. W drugiej połowie czerwca br. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia związane z suszą, a 45 gmin w całej Polsce wszczęło alarm z powodu niedoboru wody. Większość zaapelowała o oszczędzanie wody, a więc przede wszystkim o niemarnowanie jej do celów, które nie są na ten moment niezbędne. Część poszła o krok dalej i wprowadziła zakazy podlewania ogródków oraz napełniania basenów na posesjach.

Inny przykład to Włochy i rzeka Pad (północna część kraju), która w ostatnich tygodniach niemalże wyschła. Poziom wody obniżył się na tyle, że cztery włoskie regiony wprowadziły stan wyjątkowy, a niedobory wody zaburzyły pracę producentów żywności czy elektrowni wodnych. W 125 włoskich miastach wezwano nawet do racjonowania dostaw wody pitnej, aby starczyło jej dla wszystkich.

Podstawowe błędy przy obchodzeniu się z wodą

W Polsce czasem niestety sami wpływamy negatywnie na zasoby wody, przede wszystkim nadmiernie ją zużywając. Chodzi tu m.in. o nadmierne podlewanie ogródków działkowych, czy roślin rosnących przed domem oraz częstego mycia np. samochodu lub kostki chodnikowej przy użyciu dużej ilości wody. Często zdarza się, że raz ustawiony zraszacz pracuje przez wiele godzin, stale czerpiąc wodę z sieci wodociągowej.

Co gorsza system magazynowania wody w zbiornikach retencyjnych w Polsce kuleje, a rzadko zdarza się, abyśmy sami magazynowali deszczówkę, która mogłaby zostać później wykorzystana jako ekologiczne źródło wody.

Warto wiedzieć też, że spośród całej wody zgromadzonej na Ziemi zaledwie 1 proc. nadaje się do picia. Co więcej, tworzące się przez setki czy tysiące lat głębinowe źródła wody szybko się wyczerpują i powoli odnawiają. A wody ma wystarczyć nie tylko dla nas, ale i dla przyszłych pokoleń.

Jak oszczędzać wodę w ogrodzie? Proste sposoby

Tym bardziej istotne jest, aby wodę oszczędzał każdy z nas. Jak jednak robić to, chcąc jednocześnie dbać o swój ogród, który pochłania oczywiście spore ilości wody? Na szczęście nie jest to takie trudne, jak mogłoby się wydawać. Co więcej, znany niemiecki producent urządzeń czyszczących i podlewających znalazł na to sposób. 

Kärcher proponuje zbudowanie całego systemu opartego o wykorzystanie wody deszczowej, a nie tej pochodzącej z miejskiej sieci wodociągowej. Zbieraniem deszczówki trzeba zająć się samodzielnie, montując zbiorniki pod ujściem kanałów do odprowadzania wody lub nawet wykorzystując niewielką beczkę gromadzącą wodę, która spływa rynną dachową.

Podstawą takiego systemu jest z kolei pompa wody, która będzie pobierać ją ze zbiornika i pod ciśnieniem przekazywać dalej. Kärcher oferuje kilka różnych pomp, w zależności od tego, w jakim zbiorniku gromadzić będziemy deszczówkę. W sprzedaży jest pompa do beczki o pojemności ok. 250 litrów, ale również do większych zbiorników o pojemnościach 700, 2000 czy 3000 litrów. Co ważne, wszystkie pompy wyposażone są w filtr, który chroni wirnik przed zablokowaniem i oczyszcza wodę deszczową z zanieczyszczeń. 

Z pompy woda trafia z kolei do pistoletu spryskującego, za pomocą którego możemy sprawnie podlać rośliny w ogrodzie lub do zraszacza, który podlewa większy obszar ogrodu. W ten sposób woda deszczowa nie od razu odprowadzana do gleby, ale magazynowana i używana ponownie przy pracach w ogrodzie.

Korzystając z deszczówki można więc pielęgnować swój ogród bez konieczności wykorzystywania jej zasobów z wodociągów i bez obaw o środowisko. Przy okazji takie rozwiązanie jest też zdecydowanie tańsze, bo magazynowanie i ponowne wykorzystywanie deszczówki nie kosztuje przecież nic, a zakup sprzętu jest kosztem jednorazowym. 

ZADBAJ O SWÓJ OGRÓD I PLANETĘ