Każdy ma swój sposób na kawę o poranku

Liczba ludności na świecie szacowana jest na ok. 8 miliardów. Mieszkamy w różnych zakątkach naszej planety. Różnimy się pochodzeniem, kolorem skóry czy językiem, jakim się posługujemy. Pomimo tego, łączy nas jedno - miłość do kawy i myśl o niej zaraz po przebudzeniu. I chociaż napój ten znają wszystkie narody, to niektóre zwyczaje z nim związane mogą wprawić nas w niemałe zakłopotanie.

Na miano jednych z największych kawoszy na świecie z pewnością zasłużyli Włosi, którzy z picia kawy uczynili swoisty rytuał. Mieszkańcom Półwyspu Apenińskiego czarny napój towarzyszy przez cały dzień, wliczając w to nawet kolację! Włosi piją ją w zasadzie po każdym posiłku. Nawet jeśli zjedzą tylko deser! Często rozpoczynają dzień słodkim rogalikiem i łączą go z mleczną kawą lub wybierają popularne cappuccino z gęstą pianką jako formę pierwszego posiłku. Krążą legendy, że zamówienie tej kawy późnym popołudniem może wprawić włoskiego baristę w zakłopotanie. Co rano od Mediolanu do Palermo tłumy Włochów odwiedzają kawiarnie, aby wypić w biegu pierwszą kawę - stąd popularny obrazek, pitego naprędce przy barze espresso. Będąc na wakacjach we Włoszech, warto dać się porwać kulturze picia kawy i pamiętać o prostej zasadzie - kawa pita przy barze zawsze jest tańsza niż ta podawana do stolika.

Podróżując palcem po mapie dalej na południe możemy natknąć się na zaskakujący zwyczaj picia kawy praktykowany na zachodzie Afryki - głównie w Senegalu. Na ulicznych targach można kupić mocną czarną kawę przygotowywaną w dobrze znany Polakom sposób - przelewowy. I na tym podobieństwa się kończą. Smak Cafe touba, bo o niej mowa, jest jednak jedyny w swoim rodzaju. Senegalczycy mielą ziarna kawy ze specjalnym gatunkiem… pieprzu! Tak aromatyzowany napój, często uzupełniony jeszcze goździkami, jest wyjątkowo aromatyczny i wyrazisty.

A co powiecie na szybką podróż do Azji, by tam odkryć sposób przyrządzania kawy, która coraz częściej pojawia się w menu najlepszych kawiarni? Serca Polaków podbija bowiem napój słynący ze swojej wyjątkowej słodyczy i przyjemnemu orzeźwieniu. Mowa oczywiście o kawie po wietnamsku, którą możecie przygotować we własnym domu. W jaki sposób? To bardzo łatwe! Do szklanki należy nalać mleczko skondensowane, a następnie położyć bezpośrednio na niej specjalny, mały zaparzacz. To urządzenie podobne do dripa. Kawę przygotowuje się metodą przelewową. Wsypuje się do niego zmieloną kawę, zalewa gorącą wodą i czeka, aż powoli kropla po kropli skapnie do filiżanki z mleczkiem skondensowanym. Kawę po wietnamsku można uzupełnić kostkami lodu, doskonale sprawdza się podczas upałów

 Czy kawa może być jednocześnie deserem? Na to pytanie świetnie odpowiedzieli mieszkańcy Teneryfy, którzy rozsławili na wyspie kawę Barraquito. Choć oddaleni od Wietnamu o 12 tys. km, swoją kawę również przygotowują na bazie mleczka skondensowanego. Dodają je do porcji espresso wraz z likierem cytrusowym, a wykańczają cynamonem i skórką z pomarańczy. Brzmi skomplikowanie, ale smakuje wyśmienicie.

 A jaką kawę wybierają Polacy? Najczęściej sięgamy po kawy mleczne i coraz częściej eksperymentujemy - w kawiarniach wybieramy modne pozycje takie jak flat white czy espresso macchiato. W domu nie boimy się dodawać do kawy dodatków, które wpływają na jej smak - syropów smakowych, przypraw czy czekolady.

Warto więc, do codziennego parzenia kawy, używać ekspresu który zapewnia doskonałą jakość i powtarzalność każdego przygotowanego specjału. Wśród dostępnych na rynku modeli JURA J8 wyróżnia się nie tylko szwajcarską jakością, dzięki której jest doskonałą propozycją dla wszystkich kawoszy. Przede wszystkim model J8 doskonale trafia w kawowe gusta Polaków. Ekspres ten posiada wyjątkowo bogate menu kaw mlecznych m.in: latte macchiato, cappuccino czy flat white. Dodatkowo wszystkie te specjały można wzbogacić dodatkową porcją kawy dzięki opcji Extra Shot. Dzięki temu mleczna kawa zyskuje jeszcze bardziej wyrazisty aromat.

Co ważne, model J8 posiada funkcję Sweet Foam, dzięki której można aromatyzować kawy mleczne. Wystarczy wlać ulubiony syrop do specjalnej nakładki i podpiąć ją do ekspresu. Podczas spieniania mleka urządzenie wykorzystuje syrop i dozuje go do mlecznej pianki. Dzięki temu słodki smak jest w niej równomiernie rozprowadzany. Co ważne, syrop nie pozostaje na dnie filiżanki i jest wyczuwalny od pierwszego łyka kawy. Kolejną zaletą jest to, że ilość i intensywność wykorzystywanego syropu można dowolnie ustawiać. Ekspresy JURA słyną z tego, że pozwalają na dopasowanie smaku kawy do indywidualnych preferencji. Model J8 pozwala na zapisywanie ulubionych ustawień takich jak ilość kawy, jej moc czy ilość mleka. Dzięki temu za każdym razem w naszej filiżance będzie kawa taką, jaką lubimy najbardziej.

Ekspres J8 zapewnia wyjątkową opiekę nad każdą kroplą kawy. W urządzeniu znajduje się szereg opatentowanych technologii, a jego obsługa jest wyjątkowo prosta i odbywa się za pomocą czytelnego, kolorowego wyświetlacza. Ulubioną kawę można przygotować za pomocą jednego przycisku. Równie proste jest czyszczenie systemu mlecznego. Wystarczy podpiąć pojemnik ze środkiem czyszczącym i włączyć automatyczny program.

J8 jest jak domowy barista. Niezależnie od preferencji smakowych przygotowuje doskonałą kawę, dopasowaną do gustu użytkownika. Bez względu na to, jaki masz sposób na swoją kawę o poranku, zaufaj szwajcarskiej technologii i postaw na markę JURA.

Materiał promocyjny marki JURA.