Smartfon do 500 zł. Da się kupić coś rozsądnego za takie pieniądze? Jak najbardziej!

SG
13.03.2018 13:22
Smartfon

Smartfon (fot. Shutterstock)

Na pierwszy lub dodatkowy smartfon nie trzeba wydawać fortuny. Wystarczy kwota nie przekraczająca 500 złotych i możemy stać się posiadaczami przyzwoitego urządzenia do codziennego użytku. Na co zwracać uwagę przy wyborze modelu dla siebie?

Niech was nie zwiodą kosmiczne ceny najnowszych flagowych smartfonów. Już za kilkukrotnie niższą sumę możecie się cieszyć sprzętem, który nadaje się do większości typowych zastosowań. Oczywiście należy brać pod uwagę, że za takie pieniądze nie będziecie mogli stawać w szranki z topowymi urządzeniami na parametry i osiągi. Najważniejsze jest, aby wybrać model spełniający kilka podstawowych kryteriów.

Pamięci RAM nigdy za wiele

Obecnie najlepsze smartfony mają do dyspozycji nawet 6 GB szybkiej pamięci RAM, co w połączeniu z mocnym procesorem daje odpowiedni zapas mocy do pracy z najbardziej wymagającymi aplikacjami oraz grami. Absolutnym minimum zapewniającym sensowną pracę w środowisku Androida jeszcze do niedawna stanowił 1 GB. Takich urządzeń na rynku jest nadal sporo. Jednak szczerze polecamy zaopatrzenie się w smartfon z co najmniej 2 GB pamięci RAM.

Smartfony do 500 złSmartfony do 500 zł fot. materiały producenta

Miejsce na dane

W tym przedziale cenowym uda się znaleźć już smartfon, który da użytkownikowi przynajmniej 16 lub nawet 32 GB przestrzeni na dane. Radzimy omijać egzemplarze oferujące jedynie 8 GB. Warto pamiętać, że już na starcie dostaniemy faktycznie nieco mniej miejsca, bowiem część przestrzeni zajmuje sama instalacja systemu operacyjnego Android. Może się okazać, że na pliki użytkownika (szczególnie multimedia) zostanie nam w efekcie bardzo niewiele miejsca.

Dual SIM i karta pamięci

Warto również zwrócić uwagę na to, czy smartfon ma gniazdo dla kart pamięci microSD (na szczęście teraz już zdecydowana większość takowe ma). Może się zdarzyć tak, że model oferowany jako urządzenie, które przyjmie dwie karty SIM działa jednak w tzw. trybie hybrydowym. Oznacza to, że jedno z gniazd może być zamiennie wykorzystane do umieszczenia w nim karty pamięci. W takim wypadku musimy wybierać co jest dla nas ważniejsze: dwa osobne numery, czy jeden numer i dodatkowa przestrzeń na dane.

Smartfony do 500 złSmartfony do 500 zł fot. materiały producenta

Producent

Decydując się na zakup smartfonu do 500 złotych mamy wbrew pozorom większy wybór, niż w segmencie topowych flagowców. Wielu mniej znanych producentów decyduje się wejść w ten segment i radzą sobie w nim naprawdę znakomicie. Wystarczy wspomnieć chociażby chińską markę Xiaomi, która od pewnego czasu podbija serca nie tylko polskich użytkowników.

Uwagę zwracają na siebie również marki z rodzimym rodowodem, takie jak myPhone czy Kruger&Matz. Przy okazji warto sprawdzić również modele takich firm jak ZTE, Wiko czy TP-Link. Możemy trafić również na nieco starsze roczniki bardziej rozpoznawalnych producentów - Samsunga, Lenovo oraz Huawei.

Wersja Androida

Nawet w takim niskim przedziale cenowym da się znaleźć smartfon, który jest w stanie zaoferować użytkownikowi w miarę nową wersję Androida. W tym wypadku mamy na myśli wersję Nougat oznaczoną cyfrą 7. Jeśli dany model ma wcześniejszą wersję (Androida 6.0 Marshmallow), bardzo prawdopodobne, że producent objął go programem aktualizacji. Warto to sprawdzić przez zakupem. Niektóre firmy decydują się na objęcie całego portfolio swoich produktów aktualizacjami systemowymi. Dobrym przykładem jest tu HMD Global odpowiedzialne za markę Nokia.

Nokia 3Nokia 3 fot. HMD Global

Sztuka kompromisu

Podsumowując, na fajerwerki za tę cenę nie ma co liczyć i głównie to należy sobie uświadomić. Telefon nie będzie tak błyskawicznie reagować na polecenia użytkownika. W większości przypadków trzeba będzie zadowolić się przeciętną rozdzielczością ekranu (720p do 1080p), a inne parametry obrazu i dźwięku również nie będą urywać głowy. Budżetowy procesor będzie jednak oszczędny dla baterii i przy mało wyśrubowanej matrycy może się okazać, że taki smartfon podziała nam dłużej, niż niejeden mocniejszy model.

Więcej o:
Komentarze (53)
Zaloguj się
  • tuderek

    Oceniono 10 razy 8

    Dlatego nabyłem smartfon Gigaseta - podstawowy model. Cena... mniej niż 300. I działa, i nie boję się o niego tak, jak o telefon za 3 tysiaki.

  • hippolitt.kwass

    Oceniono 4 razy 4

    Ciekawe co ten artykuł wnosi?

  • pilot.tv

    Oceniono 1 raz 1

    Dopiero co sie skonczyły wyprzedaże na Aliexpress. Inne dalej trwaja.Do 500PLN mozna bylo miec telefon z 6GB RAM+64GB - Vernee Mars Pro (145USD), Huawei Honor 6X za 513PLN, Gome K1 4/128 za 440PLN, Xiaomi Redmi 4X Pro 3/32 za 440PLN, Doogee BL5000 4+64 za 462PLN, HomTom S9 Plus (4+64) za 513PLN, Lenovo Moto M (4+32) za 440, Maze Alpha 4/64 za 475PLN, Cubot X18 Plus 4/64 za 514PLN, Nubia N2 4/64 za 490PLN, Maze Alpha 6/64 za 595PLN, Maze Comet 4/64 za 582PLN, Koolnee K1 4/64 za 475PLN, Vernee M6 4/64 za 480PLN, Nubia M2 4/128 za 650PLN ora wiele innych

  • Piotr Rowiński

    Oceniono 1 raz 1

    Nigdy nie kupuję telefonu droższego niż 600 zł. A od dawna nie biorę komórek od operatorów, bo to zawsze wychodzi kilka stów w plecy. Raz się tak dałem zrobić i już nigdy więcej. Dlatego od tego czasu mam własną komórkę i plan w virgin mobile.

  • mariuszlee

    Oceniono 1 raz 1

    nigdy nie kupujcie kruger and marz raz się nabrałem. Straszne gó....
    Mam za swoje bo chciałem zaoszczdzić i wydawało mi się że wspieram polskie

  • atos38

    Oceniono 1 raz 1

    Smartfon ma być:
    1. PONIŻEJ 5 cali. 5 cali to JUŻ JEST za duże i nie poręczne do noszenia, a i tak jest za małe do czytania. (6” też za małe. Wiem, bo miałem.) Komputerem to nie będzie.
    Komputer i tak potrzebujesz. Ostatnio producenci robią wszystkie powyżej 5”. To ładnie wygląda tylko jak to leży na stole. Ani to telefon, ani to komputer. To patelnie.
    2. REALNY 2x sim + microSD, tak jak to robili wcześniej kilkanaście lat, a nie jakieś fikołki hybrydowe ! Przecież to co robią obecnie jest gorsze od tego co robili wcześniej. A powinno być dokładnie odwrotnie !
    Teraz niby robią 2-sim tylko tak naprawdę to wcale go NIE MA.
    3. Boki mają być W KANT, a nie półokrągłe i gładkie/ śliskie.
    Na tych bokach mogłaby być także drobna tzw. faktura poprawiająca chwyt, a nie gładkie (chwyt nie pewny) jak robią obecnie prawie wszyscy. Wbrew pozorom to Jak się Czujesz trzymając to w dłoni jest ważne. To jest Twój Komfort i TO SIĘ CZUJE.
    Robią półokrągłe ponieważ jakiś czas temu Apple tak zrobiło (to miała być taka innowacja/ rewelacja), a reszta jak zwykle bezmyślnie naśladuje. Tymczasem to wcale nie jest dobre. To jest złe!
    4. Bateria ma być Wymienialna PRZEZ UŻYTKOWNIKA tak jak to było przez ostatnich 20 lat!
    Dopóki producenci się nie zcwanili aby jeszcze bardziej ludzi UZALEŻNIĆ i Przywiązać od siebie. Jesli nie ma tych 4 spraw to NIE kupię żadnego. Nie ma w ogóle o czym rozmawiać. Producenci chcą klientów ZMUSIĆ i wykorzystać tylko dla SWOJEGO zysku. To co oni obecnie oferują to nie jest dobre dla nas tylko dla nich.
    5. Kamera max 7-8 Mpix. (I to zanadto). Mocniejsza jest nie potrzebna Tobie. Tak, Tobie.

    Miło by było:
    6. "Oczko" na pasek, zawieszkę.
    Dawniej KAŻDY aparat foto miał pasek i każdy telefon też miał "oczko" na tzw. smycz (na nadgarstek lub szyję (jak aparat). To jest właśnie zabezpieczenie przed wypadnięciem z ręki ! Smartfon nie kosztuje 10zł tylko często PONAD 1000. To jest dużo pieniędzy.
    Bez tego jeśli smartfon 1x dobrze wypadnie ci z ręki to już "po zawodach". Jakiś już czas temu to "oczko" było tylko u Sony. Wymiana przedniej szybki to nie rzadko ~75% wartości całości. Dlaczego oni tego nie robią ? Zamiast tego robią półokrągłe, gładkie i śliskie boki.
    7. jak NAJTAŃSZY.
    Reszta to … wyrzucone pieniądze.

  • jolia1982

    Oceniono 1 raz 1

    Dla przykładu,taki iphoneX nie ma wyjścia słuchawkowego mini jack,nie ma slotu na karte pamięci,nie ma wymiennej baterii,nie ma radia fm,nie ma formatu audio FLAC,nie ma mozliwosci wysłania wiadomości mms bez transmisji danych,ma źłe liczący kalkulator,ma bardzo mało pojemną baterię a na dodatek starsze modele są celowo spowalniane abyś kupił nowszy model...i to wszystko w cenie 5000 zł

  • janbg

    Oceniono 1 raz 1

    A ja ostatnio wróciłem do prywatnej Lumii 830. Leżała sobie kilka miesięcy w szufladzie, bo w pracy dostałem telefon służboy (J5 2017). Fajny, "nowoczesny". Jedna rzecz mi przeszkadzała. Jakość dźwięku w czasie rozmów jest, dla mnie, wyraźnie niższa w Samsungu niż w Lumii. Przypomniało mi to sytuację, bardzo podobną, w innej firmie, 5 lat temu. Tak samo przestałem używać służbowego telefonu, bo nie rozumiałem, co do mnie się mówi. Moi rozmówcy również często prosili o powtórzenie zdania, bo coś uciekło.
    Więc rozpisujemy się o RAM, procesorze, rozdzielczości, ale nikt nie sprawdza, czy przez ten telefon coś w ogólę słychać! Zanim się zdecydujemy na zakup taniego fona, sprawdźmy jak się ROZMAWIA, bo jeżeli to nie działa, reszta schodzi na dalszy plan.

Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX