-
W ogóle się tu nie ma co wdawać w komentowanie. Te gnioty, pardon, artykuły, to takie Cambridge Analytica, tylko w segmencie gadżety, zamiast polityka. Jeden z elementów polowania na jeleni. Czyli stary, dobry marketing.
W zasadzie nie ma się co bulwersować, że nie ma tego, czy owego modelu słuchawek. Jest parę obrazków z modelami od najprawdopodobniej jednego dystrybutora, który zapłacił za wyeksponowanie powyższego artykułopodobnego czegoś i tyle. -
-
Własne odsłuchy zawsze będą najlepsze, warto przesłuchać sobie słuchawki z dużego przedziału cenowego żeby wyrobić sobie własne zdanie na ile różnią się słuchawki za 100zł od tych za 1000zł i tych z przedziałów do 2500zł, do 5000zł i tych powyżej 5tyś, mi się kiedyś wydawało że jak kupię słuchawki za 100zł to będę bardzo zadowolony (miałem zawsze tylko badziewia za grosze) no i dzisiaj nie wyobrażam sobie kupna czegoś poniżej ok 600zł, chociaż aktualnie moimi ulubionymi są Philips Fidelio X2 za 1000zł, a pod ręką mam jeszcze ultrasone pro900, Beyerdynamic DT770, ultrasone HFI580 :)
-
Jakiś czas temu zakupiłem chińskie słuchawki bezprzewodowe marki bluedio (150PLN) i jeszcze nigdy nie byłem tak zadowolony. Nie są to oczywiście najlepsze słuchawki pod względem parametrów dźwięku jakie miałem ale śmiało mogą konkurować z większością markowych słuchawek kosztujących po kilkaset złotych. a prezentujących głównie logo producenta.
Samo wykonanie stoi na całkiem niezłym poziomie, a technologicznie przewyższają większość konkurentów gdyż mają np. wejście na kartę SD, możliwość podpięcia drugich słuchawek, itp.
Nie żebym robił reklamę, ale mocno kibicuję chińskim producentom bo nie ma nic lepszego dla konsumenta niż zdrowa konkurencja - zachodnie koncerny mają się czego bać i żeby przeżyć będą musiały poprawić jakość i zejść z ceny. -
Wybierając słuchawki najlepiej posłuchać jak brzmią. Cena nie ma tutaj większego znaczenia. Przesłuchałem kiedyś kilkadziesiąt modeli w cenach od 50 - 1000 zł i wybrałem Panasonic RP-DJS200 za ok 100 zł. Cenię w słuchawkach wyraźną górę i nie narzucający się bas. Nie lubię też dużych słuchawek obejmujących uszy bo te się wtedy pocą.
-
-
Dobre słuchawki nie uciskają głowy, gdy używa się ich przez dłuższy czas. Może taka myśl to dla kogoś pierdoła, ale dla mnie oprócz dobrej jakości brzmienia i podbitych basów jest to bardzo ważna kwestia. Od niedawna mam słuchawkin Hesh 3 od Skullcandy i muszę przyznać, że nic mnie w głowę nie ściska, bo słuchawki są bardzo lekkie. Idealne dla wrażliwych osób. :D
-
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
Paweł
Oceniono 5 razy 5
Rewelacyjny artykuł.. Nic konkretnego