-
W kwestii ergonomii jak ktoś się zastanawia nad czytnikiem to polecam jednak te z przyciskami zmiany stron (największa wada Kindle PW3 to według mnie właśnie ich brak).
Ekrany dotykowe w czytnikach są ok, ale jednak zdecydowanie wygodniej zmienia się strony bez mazania palcem po ekranie. -
-
Słaby ten poradnik.
Jak już ktoś wymienia nazwy technologi E-Ink to niech napiszę czym się to różni. Pearl jest starszą wersją papieru elektronicznego. Oferuje gorsze kontrasty i ppi na poziomie 167 ppi. Carta jest nowsza, co za tym idzie poprawiono kontrast miejsca bez tekstu są bardziej białe, wzrosło też ppi do 212 ppi. Dostępne są też czytniki z ulepszoną Cartą, która oferuje 300ppi (najwyższa półka cenowa).
W artykule źle wytłumaczono też, czym E-ink jest lepszy od LCD. Żeby zobaczyć co jest na ekranie LCD, musimy go podświetlać od tyłu. Efekt jest taki sam, jakbyśmy ciągle patrzyli w świecącą lampkę. Wzrok nam się bardziej męczy. E-ink nie potrzebuje tego. Zachowuje się jak zwykły papier. Dlatego możemy pomarzyć o czytaniu w słabym świetle, lub po ciemku.
Jak autor słusznie wspomniał rozmiar jest kompromisem. Ogólnie standardowo ekrany mają 6 cali. W ofercie są modele 8 calowe (są to modele z wyższej półki, co za tym idzie droższe). Jeżeli dla kogoś 8 cali to nadal mało, w sprzedaży są modele 10 calowe. Cena w okolicach 2,2 tys. (sprawdziłem na szybko na stornie jednego sklepu).
I teraz na koniec dodatki. Wspomniane podświetlenie to według mnie pozycja obowiązkowa, która wpływa realnie na komfort użytkowania czytnika. Reszta rzeczy jak Wi-Fi, łączność GSM, ekran dotykowy, to rzeczy które każdy powinien sam rozpatrzyć, czy są mu potrzebne. Łączność przyspiesza przesyłanie plików. Czy to przez maila, chmurę itp.
Podzespoły w stylu ilość ram, czy moc procesora są mało istotne. Te urządzenia stworzone zostały w jednym celu. Czytanie książek elektronicznych. Nie muszą być demonami szybkości, które odpalą najnowszą grę mobilną (swoją drogą z czasem odświeżania ekranów E-Ink byłoby to ciekawe widowisko ;))
I na koniec formaty. Kindle czytają tylko format stworzony przez Amazon, dodatkowo możecie mieć problem z otworzeniem książek posiadających zabezpieczenie DRM. O ile to pierwsze nie jest problemem, bo książki można przekonwertować, a większość księgarni sprzedaje książki w MOBI i EPUB, o tyle drugie już jest.
Podsumowując. Czytnik to fajne urządzenie jak dużo czytasz. Nie zastąpi papieru w 100% na obecną chwilę. -
Co za debil to pisał? Nie odbijają światła? Na zdjęciu jak byk widać, jak jest z tym odbijaniem. Pamięć RAM nie ma znaczenia? Ma i to duże! Te tanie czytniki z małym RAMem działają tak wolno, że szału można dostać! I nie, papier elektroniczny nie wygląda tak samo jak zwykły papier. Jest szary i ciemny. Oprócz czytania w słońcu, czy bardzo jasnym pokoju, to czytniki MUSZĄ mieć podświetlenie, żeby można było komfortowo czytać!
-
-
-
-
Yotaphone 3 bardzo dobry telefon z czytaniem ebook nie odbija światła słonecznego , podwójny ekran , Amoled 5 ,5" 1920x1080 , sprawnie szybko działa stabilnie pomimo słabszego procesora sandragon 625 , dwa urządzenia mobilne w jednym urządzeniu polecam wszystkim którzy lubią czytać książki ta wersja 3 jest tańsza smartfona YotaPhone warto kupować przyjemność z urzywania smartfona mało popularne urządzenie
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
real.avalanche
Oceniono 17 razy 9
"E-papier (e-ink) nie odbija światła" - no to żeście pojechali. To jak się czyta? Brailem?