-
-
Ale kłamstwa i tzw. zatajenie informacji. Kupiłam ostatnio czytnik i przed zakupem zrobiłam bardzo dokładną analizę dostępnych na rynku czytników i nigdy nie wybrałabym Pocketbooka!! Artykuł jest tendencyjny i wprowadza w błąd czytelnika. Czy piszący ten artykuł podpisał się imieniem i nazwiskiem??? Bo nie widzę. Aaa, wstydził się że wypisuje takie bzdety.
-
Miałem kiedyś Pocketbook Sense. Miał tam jakieś niepotrzebne dodatki (chyba szachy), internet, bazę legimi i dość przystępny interfejs ale do Kindle Paperwhite się nie porównuje. Sprzęt się zamulał, zawieszał a szukanie wyrazu w słowniku zabierało mu masę czasu. Oświetlenie też jakieś nierównomierne. Może się poprawiło od 4 lat więc nie chcę odradzać produktu bo też nie jestem na bieżąco.
Kindle ma parę rzeczy których nie lubię (po jaką cholerę 5mm marginesu) ale cała reszta jest bez zarzutu. Nie dajcie sobie wmówić że brak epub’a czy brak zwijania tekstu w pdf to jest feler. Jedyną poważną alternatywą dla Kindle jaką miałem w ręku jest Kobo. -
-
pan BA nie wie o czym pisze.
1. Kindle Paperwhite oczywiście czyta pliki pdf - jak pan nie wierzy to wystarczy w Google wpisać. Funkcja reflow to nie jest coś co umożliwia czytanie plików pdf.
2. Karta pamięci nie jest specjalnie ważna: 2 GB, które są w najprostszych czytnikach to cała biblioteka - jak dla mnie coś między 500 a 1000 książek.
3. Nieprawda, że Kindle ma tylko 6 calowe ekrany: Kindle Oasis ma 7 cali
Google, Google panie BA. Przecież to krótki tekst... -
-
Co tu porównywać. Kindle ma coś czego nawet nie wymieniliście w artykule - chmurę Amazona. To tak jakby porównywać Iphone z Huaweiem bez systemu operacyjnego - nawet jeśli ten ostatni ma cal więcej to co z tego.
Nie mówiąc o serwisie i gwarancji Amazona, zniżkach itd.
O czym wy do mnie rozmawiacie. -
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
real.avalanche
Oceniono 36 razy 20
Ordynarna reklama. W dodatku kłamliwa - mój Kindle otwiera pdf-y bez problemu. Przy okazji rozszerzenia pamięci nie wspomniano o amazonowej chmurze, w której można trzymać książki, zamiast na dodatkowej karcie pamięci. Kindle nie są idealne, ale tutaj dokonano chamskiej manipulacji.