Czego nie powie ci sprzedawca. Na co zwracać uwagę przy wyborze nowej drukarki?

Decydując się na zakup drukarki warto uzbroić się w wiedzę, która pozwoli nam dokonać rozsądnego wyboru. Sprzedawcy o niektórych aspektach użytkowania sprzętu w ogóle nie mówią. A ma to kluczowy wpływ zarówno na koszt wydruku, jak również żywotność urządzenia.

Szukając drukarki, często kierujemy się kryterium ceny. W sklepach online segregujemy je rosnąco. W sklepach tradycyjnych wędrujemy między półkami, aż znajdziemy coś bardzo taniego. Strategia, która w przypadku wielu sprzętów ma sens, przy drukarkach nie do końca się sprawdza.

Czego chce sprzedawca?

Stara zasada handlu mówi: jeśli ktoś wchodzi i zadaje konkretne pytanie o towar, trzeba jak najszybciej "zamknąć transakcję". Jeśli zatem konsument prosi: "Szukam drukarki do biura, najlepiej jak najtańszej", to sprzedawca będzie dążył do szybkiej finalizacji.

Podsunie 1-2 modele i zaprosi do kasy. Może wtedy zabraknąć czasu na dyskusję o kilku kluczowych aspektach, które czynią taki zakup niezbyt rozsądną decyzją.

Najtańszy nie znaczy rozsądny

Bardzo tanie urządzenia nie sprawdzą się w biurze przez słabą wydajność. Cechują się więc niskim stosunkiem wydajności do ceny. W dłuższej perspektywie są po prostu nieopłacalne. Tylko z tego względu warto wybrać urządzenie, którego toner jest w stanie za mniej niż sto złotych drukować tysiące stron.

Strategia producentów drukarek zakłada też czasem, żeby niski koszt urządzenia "odbić" sobie wysokimi cenami części zapasowych czy materiałów eksploatacyjnych.

Na rynku są drukarki laserowe kosztujące kilkaset złotych, do których komplet tonerów i bębnów kosztuje grubo ponad 2000 zł. Wybierając sprzęt, warto więc znaleźć taki, który nie tylko będzie atrakcyjny cenowo, ale zapewni długotrwałą, bezawaryjną i tanią eksploatację. Sprzedawca pytany o najtańszy sprzęt, nie zawsze nam o tym powie.

Nie trzeba szukać zamienników

Pytając w sklepie o poradę dotyczącą kupna drukarki możemy usłyszeć, że warto kupić konkretny model, bo na rynku dostępne są do niego tańsze, nieoryginalne zamienniki tonerów czy tuszy. Sprzedawcy często przekonują, że stosowanie zamiennika nie wpływa na żywotność sprzętu, a jakaś druku jest identyczna, jak w przypadku oryginału.

To nie jest do końca prawda. Toner musi bowiem spełniać bardzo restrykcyjne normy, by zapewnić dobrą jakość druku i nie zepsuć sprzętu. W niektórych przypadkach problemy z jakością wydruku są spowodowane używaniem nieoryginalnego tonera.

Zamienniki, czyli loteria

Korzystanie z nieoryginalnych zamienników czasami może doprowadzić nawet do utraty gwarancji. Nie jest to wymysł producentów sprzętu. Toner jest bowiem odpowiednio zaprojektowany. Pod uwagę są brane nawet takie parametry jak średnica ziaren tonera. Nieodpowiedni parametr w zamienniku sprawi, że toner będzie się przyklejał, zatykał urządzenie, utrudniał przenoszenie obrazu na papier.

W skrajnych przypadkach nieoryginalne tonery mogą doprowadzić nawet do uszkodzeń mechanicznych – nie wszystkie są bowiem idealnie dopasowane do tzw. "karetek" czyli miejsc, w których montujemy toner w drukarkach.

Mniej niż 100 zł rozwiązuje problem

Drukarka często jest niezbędnym elementem wyposażenia biura. Zamiast więc szukać oszczędności, które mogą się skończyć trudnościami lub nawet awarią sprzętu, lepiej poszukać optymalnego rozwiązania. Tym bardziej, że można kupić oryginalne, tanie tonery, które mają wydajność lepszą niż zamienniki. W tym wypadku stosowanie "podróbek" nie obniża kosztów wydruku, a może doprowadzić do uszkodzenia sprzętu.

Na rynku są dostępne drukarki, do których oryginalny, dobrze zaprojektowany, a co najważniejsze bardzo wydajny toner kosztuje mniej niż sto złotych. Drukarce naprawdę nie jest wszystko jedno jakim tonerem się ją "traktuje". Skoro na rynku są dostępne ekonomiczne rozwiązania, to po co sięgać po te ryzykowne?

Więcej o: