Niemcy: Ustawa o rezygnacji z węgla przegłosowana. "Czarny dzień dla klimatu"
Bundestag podjął w piątek (3.06.2020) decyzję o wycofaniu węgla jako surowca energetycznego w Niemczech najpóźniej do 2038 roku. Ustawa przewiduje stopniowe odchodzenie od szkodliwej dla klimatu energii węglowej. Parlament przyjął również ustawę przewidującą 40 miliardów euro pomocy na przeprowadzenie zmian strukturalnych w regionach węglowych. Po Bundestagu również Bundesrat chce jeszcze dziś zatwierdzić obie centralne ustawy dotyczące rezygnacji z węgla.
Miliardowe odszkodowania dla przedsiębiorstw
Pomoc strukturalna ma na celu wsparcie regionów węglowych w Nadrenii Północnej-Westfalii, Saksonii-Anhalt, Saksonii i Brandenburgii w restrukturyzacji ich gospodarek i rozwoju infrastruktury. Operatorzy elektrowni węglowych mają otrzymać miliardowe odszkodowania za wcześniejsze unieruchomienie swoich elektrowni.
Minister gospodarki Peter Altmaier (CDU) określił odejście od węgla jako historyczny „projekt pokoleniowy”. Jak zapowiedział w Bundestagu, najpóźniej do 2038 roku produkcja energii węglowej zostanie zakończona w sposób bezpieczny prawnie, rozsądny ekonomicznie i akceptowalny społecznie. „Wraz z tą decyzją skończy się nieodwołalnie epoka surowców kopalnych w Niemczech”.
Ostra krytyka ze strony opozycji
Ostrą krytyką zareagowała opozycja. Liderka partii Zielonych Annalena Baerbock powiedziała, że ze względu na ochronę klimatu, rezygnacja z węgla jest możliwa i konieczna do 2030 roku. Jej zdaniem rząd federalny w kluczowych punktach odstąpił od koncepcji komisji węglowej. Lorenz Goesta, ekspert ds. energii partii Lewica, mówił o „czarnym dniu” dla klimatu. Z kolei przewodniczący AfD Tino Chrupalla skrytykował, że rząd federalny rozmyślnie niszczy tę branżę.
Działacze Greenpeace wspięli się w piątek (3.07.2020) na dach Bundestagu w proteście przeciwko planowanej przez rząd ustawie o rezygnacji z węgla. Pod napisem: „Narodowi niemieckiemu” umieścili oni duży transparent o treści: „Przyszłość bez energetyki węglowej”. Dyrektor zarządzający tej organizacji Martin Kaiser nazwał ustawy rządowe o wycofaniu się z eksploatacji węgla „historycznym błędem”.
Konsekwencje wyjścia będą weryfikowane
Rząd Niemiec zamierza w latach 2026, 2029 i 2030 ewaluować rezygnację pod względem bezpieczeństwa dostaw i rozwoju cen energii elektrycznej. Analizie poddana zostanie także możliwość przyspieszenia redukcji energetyki węglowej, a tym samym stopniowego odejścia od węgla już do roku 2035.
Protest Greenpeace w Niemczech ws. węgla Fot. Michael Sohn / AP Photo
Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle.
-
Elon Musk nie może znaleźć pracowników do niemieckiej gigafabryki. Polacy wciąż mogą zarobić do 16 tys. zł
-
Emerytura nawet dla tych, którzy nie odprowadzali składek. Nowy projekt ustawy. "Patologia rynku pracy"
-
Rząd dogadał się z górnikami. "Za węglowe oszustwo zapłacą najwyższy rachunek"
-
Problemy techniczne na szczycie klimatycznym. Wyciszony Andrzej Duda. Co powiedział prezydent?
-
Duda stworzył nowe pojęcie? Eksperci od klimatu zachodzą w głowę, czym jest "równowaga emisyjna"
- Andrzej Duda na szczycie klimatycznym: W Polsce postawiliśmy na elektromobilność
- Co zjedzą astronauci ze statku SpaceX? Menu układali wielcy szefowie francuskiej kuchni
- GAZETA.PL I ŻABKA ZE WSPÓLNĄ INICJATYWĄ WSPARCIA DZIAŁAŃ PROEKOLOGICZNYCH UAM
- Nord Stream 2. Mateusz Morawiecki apeluje o rezygnację z budowy rurociągu
- Dodatkowy zasiłek opiekuńczy został wydłużony. Do kiedy? Komu przysługuje?