Skandal na Węgrzech po słowach o Sorosu. Dyrektor muzeum kasuje swój tekst

Po protestach polityków, dyplomatów, organizacji żydowskich i innych dyrektor Muzeum Literatury im. Petöfiego w Budapeszcie wycofał swój tekst, w którym nazywał Europę "komorą gazową Sorosa".

W swoim tekście, opublikowanym w sobotę (28.11.20), przez sympatyzujący z węgierskim rządem portal „origo.hu", dyrektor Muzeum Literatury im. Petöfiego w Budapeszcie, Szilard Demeter, zarzucił amerykańskiemu inwestorowi i filantropowi George’owi Sorosowi, że ten uczynił z Europy „komorę gazową”. „Z pojemników wielokulturowego, otwartego społeczeństwa wydostaje się trujący gaz, który jest śmiertelny dla europejskiego stylu życia”, napisał Demeter.

Oburzenie po słowach Demetera

Wiceprezydent Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego, Christoph Heubner, potępił wypowiedzi Demetera. „Nie tylko na Węgrzech ocaleni z Holokaustu czują obrzydzenie i są przerażeni tymi dziwacznymi i przepełnionymi nienawiścią wypowiedziami”. Na Węgrzech przeciwko słowom Demetera zaprotestowały ambasada Izraela i Federacja Węgierskich Gmin Żydowskich (Mazsihisz). 

W niedzielę (29.11.20) Demeter wycofał swój komentarz i stwierdził: „Przyznaję moim krytykom rację w tym sensie, że przypisywanie w dzisiejszych czasach atrybutów nazistowskich, oznacza relatywizację i porównania z nazizmem mimowolnie ranią pamięć ofiar”, napisał w oświadczeniu, które opublikował portal index.hu

Zobacz wideo

"Nowi Żydzi"

W jego tekście można było przeczytać, że Węgry i Polska są „nowymi Żydami”. Skomentował również spór o budżet UE, w którym Węgry i Polska zawetowały ważne decyzje budżetowe w wysokości 1,8 bln euro.

Także premier Węgier Viktor Orban ostatnio co jakiś czas uderzał w nienawistne tony wobec urodzonego na Węgrzech, ocalałego z Holokaustu Sorosa. Insynuował, że Soros chce zalać Europę muzułmańskimi migrantami, by wymazać chrześcijańską i narodową tożsamość europejskich narodów. Nie przedstawiono dowodów potwierdzających te zarzuty. Soros, który wzbogacił się na spekulacjach inwestycyjnych, wspiera na całym świecie osoby działające na rzecz społeczeństwa obywatelskiego i angażujące się w walkę o prawa człowieka.

Soros - wróg publiczny

Orban w swojej argumentacji, powiązał również mechanizm praworządności z rzekomymi dążeniami „brukselskich biurokratów”, których „finansuje” Soros, by ci odebrali krajom członkowskim suwerenność. Węgry i Polska są jednak w UE osamotnione w takim pojmowaniu sprawy.

Demeter w swojej wspomnianej wyżej opinii nadał podobne akcenty. „Liberalni Aryjczycy (liberałowie) chcą teraz wyrzucić Polskę i Węgry z tej politycznej wspólnoty, w ramach której – jako jej członkowie – mają prawa”, kontynuował. „Jesteśmy nowymi Żydami”. Nazwał Sorosa „liberalnym Fuehrerem”, powołując się na określenie stosowane w kontekście Adolfa Hitlera.

Szilard Demeter cieszy się w obszarze polityki kulturalnej bezwarunkowym zaufaniem Orbana. 44-letni Demeter jest nie tylko od 2018 roku dyrektorem Muzeum Literatury im. Petöfiego, ale zasiada również w licznych gremiach, w których jego głos ma wielką wagę i które decydują o przydzielaniu subwencji w obszarze literatury czy w branży muzycznej. Demeter o sobie samym powiedział kiedyś, że jest „fanatycznym Orbanistą”.

Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle

Więcej o: