Wojna w Ukrainie. Niemcy oszczędzają energię. Powód? Drożyzna i obawy o wstrzymanie dostaw gazu z Rosji

Od początku wojny w Ukrainie co dziesiąty mieszkaniec Niemiec zaczął ograniczać zużycie energii, a co piąty oszczędza jeszcze bardziej niż przed rozpoczęciem inwazji - wynika z sondażu You Gov. Zdecydowana większość Niemców oszczędza energię z powodu jej wysokich kosztów, a co czwarty robi to w obawie przed możliwym wstrzymaniem dostaw gazu i ropy z Rosji.
Zobacz wideo Płk Łukasiewicz: Putin definiuje Rosję przez brak Ukrainy

Rosnące od miesięcy ceny gazu oraz rosyjska napaść na Ukrainę i związana z tym groźbą zakłóceń dostaw gazu wpływają na zachowania konsumentów i zużycie energii w Niemczech. Najnowszy sondaż ośrodka You Gov pokazuje, że od początku wojny w Ukrainie co dziesiąty mieszkaniec Niemiec zaczął ograniczać zużycie energii.

Nawet co piąty pytany (19 procent) oszczędza teraz jeszcze więcej energii niż przed wkroczeniem rosyjskich wojsk na Ukrainę 24 lutego. Jedynie 12 procent respondentów nadal nie ogranicza zużycia energii - przynajmniej nie czyni tego świadomie.

Zdecydowana większość respondentów przyznaje, że zmniejsza zużycie energii przede wszystkim z powodu jej wysokich kosztów; takiej odpowiedzi udzieliło 76 procent pytanych. Z kolei 24 procent, oszczędzając energię, chce przygotować się na ewentualność wstrzymania dostaw gazu i ropy naftowej z Rosji. O ograniczenie zużycia energii do osób prywatnych i firm zaapelował pod koniec marca niemiecki minister gospodarki Robert Habeck, ogłaszając tzw. stan ostrzegawczy, czyli pierwszy stopień w planie awaryjnym na wypadek zakłóceń w dostawach gazu z Rosji.

Niemcy oszczędzają na ogrzewaniu. Niektórzy przestali korzystać z samochodów

12 procent pytanych uważa zaś swoją decyzję o zmniejszeniu zużycia energii za polityczny protest przeciwko Rosji i rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Odpowiadając na pytanie o motywy swojego postępowania, uczestnicy sondażu mogli zakreślić kilka odpowiedzi. 

Najczęściej Niemcy oszczędzają na ogrzewaniu oraz zużyciu ciepłej wody i energii elektrycznej (po 68 procent). Z kolei 12 procent twierdzi, że nie korzysta już z własnego samochodu, 44 procent korzysta z niego rzadziej, a jedna trzecia (33 procent) jeździ wolniej, dzięki czemu zużywa mniej paliwa. Także w przypadku tego pytania możliwe było udzielenie więcej niż jednej odpowiedzi.

Na pytanie o największe trudności związane z oszczędzaniem energii ponad połowa respondentów (51 procent) wskazała na ograniczenie własnego komfortu - bo na przykład marzną, gdy przykręcą w domu ogrzewanie albo woleliby jeździć samochodem niż pociągiem. 28 procent pytanych miało problem z tym, by w ogóle dowiedzieć się, jak najlepiej oszczędzać energię. 20 procent przyznało, że skomplikowało to wykonywanie przez nich pracy zawodowej, na przykład z powodu wydłużonych dojazdów.

Sondaż przeprowadzono między 1 a 4 kwietnia na próbie 2000 mieszkańców Niemiec.

(DPA/ widz)

Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle

 
Więcej o: