"Kopaniu nie ma końca. Tamy na Odrze w pobliżu mostu miejskiego łączącego Frankfurt ze Słubicami umacniane są kamieniami. Komisja Europejska zainteresowała się kontrowersyjną rozbudową, rozpoczętą przez Polskę na początku 2022 roku i kontynuowaną pomimo oficjalnej interwencji Brandenburgii" – czytamy w sobotnim (21 maja) wydaniu berlińskiego dziennika "Tagesspiegel".
Autor artykułu, Torsten Metzner, powołuje się na datowane na 4 maja 2022 roku pismo unijnego komisarza do spraw ochrony środowiska Virginijusa Sinkeviciusa do szefowej klubu Zielonych w Parlamencie Europejskim Ski Keller. "Zapewniam Panią, że będę bardzo uważnie przyglądał się tej sprawie" – napisał komisarz.
Sinkevicius stwierdził, że Polska nie dopełniła obowiązku poinformowania Unii Europejskiej wynikającego z unijnej dyrektywy środowiskowej. KE "nie otrzymała od polskich władz ani informacji, ani prośby o zajęcie stanowiska" – cytuje komisarza "Tagesspiegel", dodając, że KE nie ma kompetencji, aby zarządzić wstrzymanie prac.
Wyjściem z sytuacji byłoby zastosowanie "systemu administracyjnej i sądowej kontroli" decyzji i działań władz narodowych, jednak postawa Polski sprawia, że system "trafia w próżnię" - czytamy w artykule.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Minister ochrony środowiska Brandenburgii Axel Vogel zgłosił w 2020 roku weto wobec polskiego projektu, jednak jego sprzeciw nie został jak dotąd rozpatrzony. "Reakcja na weto z 2020 roku wobec planów rozbudowy została niedawno po raz siódmy przesunięta, na razie do 30 czerwca" – powiedziała "Tagesspieglowi" posłanka Zielonych Sahra Damus.
Z tym większym oburzeniem na rozpoczęcie prac zareagował minister Vogel. "Nie można tego uznać za przykład dobrej współpracy polsko-niemieckiej" – podkreślił polityk Zielonych.
"Tagesspiegel" wyjaśnia, że Polska zamierza wyremontować na wschodnim brzegu Odry na odcinku 30 km 113 kamiennych tam poprzecznych, a kilka zbudować na nowo. Celem ma być poprawa warunków żeglugi na Odrze.
Redakcja zwraca uwagę, że część objętego pracami obszaru sąsiaduje bezpośrednio z Parkiem Narodowym Dolina Dolnej Odry. W tym rejonie po stronie niemieckiej planowana jest renowacja 60 ostróg i budowa pięciu nowych. Dyrektor Parku Dirk Treichel wielokrotnie ostrzegał, że prace po stronie polskiej spowodują zawężenie rzeki, zwiększą szybkość nurtu i spłuczą z dna warstwę osadową, co będzie miało ogromny wpływ na florę i faunę.
Z punktu widzenia brandenburskiego ministerstwa ochrony środowiska, organizacji ekologicznych i partii Zieloni polskie plany naruszają prawo unijne. Z ekspertyzy lipskiej kancelarii Baumanna wynika, że rozbudowa Odry jest sprzeczna z unijnym prawem "zarówno po stronie niemieckiej, jak i polskiej" i w związku z tym nie powinna otrzymać pozwolenia.
Europosłanka Keller uważa, że UE powinna zająć się problemem z większą energią. - Unijna dyrekcja ochrony środowiska obserwuje to, co dzieje się na Odrze. [...] UE musi uważać, aby jej środki nie były wykorzystywane na realizację projektów, które są sprzeczne z unijnym prawem – uważa Keller.
Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>