Ministerstwo obrony w Berlinie poinformowało, że nie zakupi na razie kolejnych bojowych wozów piechoty Puma. Od początku przyszłego roku miały one uczestniczyć w tzw. szpicy NATO. Teraz, po serii awarii, której uległo wszystkie 18 wozów, Niemcy będą korzystać z przestarzałych Marderów.
"Dopóki pojazdy (Pumy) nie okażą się stabilne, nie będzie zakupów drugiej partii" – poinformowała minister obrony Christine Lambrecht. "Nasi żołnierze muszą być w stanie zdać się na to, że systemy broni są wytrzymałe i stabilne także w warunkach bojowych. A NATO może polegać nadal na naszym wypełnianiu obowiązku służby w VJTF (grupa zadaniowa o bardzo wysokiej gotowości operacyjnej)".
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Lambrecht określiła używanie Marderów podczas przygotowań do pełnienia służby w "szpicy" NATO jako "mądre" działanie. W weekend wyszło na jaw, że wszystkie wozy bojowe Puma uległy awarii podczas ćwiczeń Bundeswehry. Jak podaje agencja prasowa DPA, stwierdzone usterki sięgają od zużytych obręczy kół zębatych po problemy z elektroniką.
Po serii awarii sekretarz generalny CDU Mario Czaja wezwał kanclerza Olafa Scholza do podjęcia działań. - Kanclerz musi również zająć się tą sprawą, ponieważ musimy być w stanie sprostać naszemu zobowiązaniu sojuszniczemu w NATO – powiedział Czaja w programie stacji telewizyjnej RTL/ntv. Wyjaśnienia problemów domagają się także inne partie polityczne, m.in. Zieloni.
Natomiast przewodniczący grupy parlamentarnej Lewica w Bundestagu, Dietmar Bartsch, wezwał rząd Niemiec do zbadania zasadności dochodzenia roszczeń regresowych wobec producentów Pum, czyli niemieckich koncernów zbrojeniowych Rheinmetall i Krauss-Maffei Wegmann.
- Złom o wartości sześciu miliardów euro zawstydza Niemcy. Bojowy wóz piechoty Puma był błędną konstrukcją od samego początku, wielomiliardowym grobem dla podatników – podsumował Bartsch. Jak dodał, już w 2017 roku na 71 fabrycznie nowych Pum, tylko 27 było sprawnych.
Informacja o wstrzymaniu zamówienia na kolejne bojowe wozy piechoty Puma wpłynęła na wyniki koncernu zbrojeniowego Rheimetall. Akcje spadły w poniedziałek o 6,7 proc. do 188 euro.
***
Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle
(DPA/RTR/stef)