Od lipca około 21 milionów emerytów w Niemczech otrzyma wyższe emerytury. W tym miesiącu ma bowiem miejsce roczna waloryzacja emerytur. Świadczenia wzrosną o 4,39 procent na zachodzie Niemiec i 5,86 procent we wschodnich krajach związkowych.
Ta sama wartość emerytury
Po raz pierwszy od zjednoczenia Niemiec ponad 30 lat temu zostanie wyrównana wartość emerytury w obu częściach kraju. Aktualna wartość świadczeń, czyli wyrażona w euro wartość jednostki rozrachunkowej w ubezpieczeniu emerytalnym, wynosi 37,60 euro.
W swoim cotygodniowym podcaście kanclerz Olaf Scholz mówił o „historycznym dniu". Jak zaznaczył, emerytury na wschodzie i zachodzie zostały zrównane rok wcześniej, niż planowano.
I tak na przykład emeryt na zachodzie Niemiec z emeryturą w wysokości 1500 euro miesięcznie otrzyma teraz około 66 euro więcej. Na wschodzie zaś około 88 euro więcej. Są to kwoty brutto, czyli przed odliczeniem składek na ubezpieczenie zdrowotne i ubezpieczenie pielęgnacyjne.
Wyższe składki pielęgnacyjne
Jednak niewielka część tegorocznej podwyżki przepadnie ze względu na wzrost składki na ubezpieczenie pielęgnacyjne z 3,4 do 4,0 euro dla osób bezdzietnych i z 3,05 do 3,4 proc. dla rodziców. A zatem przy przykładowej emeryturze w wysokości 1500 euro bezdzietnemu emerytowi potrąci się na ubezpieczenie pielęgnacyjne o 9 euro więcej, a emerytowi, który ma dzieci – o 5 euro więcej.
Roczna waloryzacja emerytur dotyczy także tych osób, które przeszły na wcześniejszą emeryturę z powodu niezdolności do pracy.
Znaczna podwyżka za rok
Według ministerstwa polityki społecznej lipcowa podwyżka emerytur nie wyrównuje obecnej inflacji, ale i tak pokazuje pozytywny rozwój na przestrzeni ostatniej dekady. Od 2012 roku średnia wartość emerytur wzrosła bowiem o 26 procent na zachodzie Niemiec i 40 procent na wschodzie, w tym samym okresie ceny wzrosły tylko o 20 procent – wyliczył resort.
Eksperci podkreślają również, że w przyszłym roku spodziewana jest kolejna znacząca podwyżka emerytur – zależna od rozwoju płac. Od połowy 2024 roku emerytów czeka podwyżka rzędu 5,5-6 procent, czyli o wiele większa niż w tym roku.
