Zmiany klimatyczne, kłusownictwo, uprzemysłowienie poszczególnych regionów - wszystkie te czynniki w zależności od indywidualnych przypadków mają wpływ na wymieranie gatunków. Jak podaje wp.pl za WWF, w 2019 roku pożegnaliśmy kilka gatunków. Wszystko jednak wskazuje na to, że ich liczba z roku na rok będzie się powiększać.
Nosorożec sumatrzański oraz żółwiak szanghajski. Oto najwięksi przegrani minionego roku
W listopadzie 2019 r. w Malezji padła ostatnia samica nosorożca sumatrzańskiego, która przegrała walkę z rakiem. W tym samym roku pożegnaliśmy też samca, co oznacza, że zwierzęta tego gatunku na tym obszarze wymarły. Co ciekawe, przed śmiercią naukowcy pobrali i zamrozili ich materiał genetyczny. Obecnie na świecie znajduje się 80 przedstawicieli tego gatunku podzielonych na 9 różnych populacji. Za powód tak spadającej liczby ich populacji podaje się szkodliwą ingerencję ludzi na ich środowisko naturalne.
>>> Dowiedz się więcej: Australia w ogniu. Czerwone niebo i kłęby pyłu, mieszkańcy uciekają na łodziach. "Piekło na ziemi"
W jeszcze gorszej sytuacji znajdują się żółwiaki szanghajskie (żółwie Jangcy). Są, a być może były, to największe żółwie słodkowodne na świecie. Jak podaje WWF, w chińskim zoo zmarła ostatnia samica tego gatunku. Eksperci wskazują jednak, że na wolności mogą znajdować się dwa zwierzęta tego gatunku, ale ich płeć jest nieznana.
Koale i jaguary ofiarami pożarów. Populacja niektórych zwierząt uległa znacznemu uszczupleniu
Na czerwonej liście WWF znajdują się również zwierzęta, których populacja uległa zmniejszeniu. W minionym roku dotknęło to m.in. jaguary oraz koale. W wyniku pożarów w Brazylii i Boliwii zginęło 500 dzikich kotów. Ogromny spadek populacji koali jest również wynikową pożarów, które dotknęły lasy w innej części globu - w Australii. O dramatycznej sytuacji zwierząt informowaliśmy na bieżąco, a zdjęcia zwierząt błagających ludzi o wodę obiegły cały świat. Jak wylicza WWF, w ostatnich 25 latach populacja tego gatunku zmniejszyła się o jedną trzecią. Zmiany klimatyczne dotykają również niedźwiedzie polarne oraz pingwiny cesarskie, które w wyniku gwałtownego ocieplenia klimatu w perspektywie kilkudziesięciu lat mogą wyginąć.