"Australijskie Galapagos" strawione przez ogień. Pożary przetrzebiły wyjątkową populację koali
Wyspa Kangura bywa określana jako "australijskie Galapagos" lub "arka Noego". Na wyspie położonej u południowego wybrzeża Australii bezpieczne schronienie znalazły rzadkie gatunki zwierząt. Sprowadzona tam populacja koali rozwijała się dużo lepiej niż na kontynencie, wolna od szerzącej się tam choroby. Teraz efekty dziesięcioleci pracy przyrodników mogły zostać zniszczone lub poważnie narażone.
Na wyspie doszło do największych pożarów od dekad - opisuje "The Guardian". Spłonęła nawet 1/5 powierzchni, co widać dobrze na nowym zdjęciu satelitarnym opublikowanym przez program Copernicus. Niemal cała zachodnia część wyspy - gdzie znajdują się duże rezerwaty - jest wypalona przez ostatnie pożary. Władze obawiają się, ze to nie koniec i wraz z powrotem upałów po kilku dniach deszczu mogą wybuchnąć nowe pożary. Strażacy walczą, by zabezpieczyć tereny przed ogniem. Według nowych szacunków w całej Australii mogło zginąć nawet miliard zwierząt.
Zniszczone sukcesy obrońców przyrody
Na Wyspie Kangura udało się stworzyć warunki, które pozwoliły odtwarzać rzadkie i zagrożone gatunki zwierząt. Papuga żałobnica brunatna zmierzała na wyspie ku wymarciu, ale od 1990 roku udało się podnieść liczbę zwierząt z 150 do 400. Teraz jednak tereny, gdzie te ptaki żywiły się i rozmnażały zostały zniszczone przez ogień. Naukowcy mają nadzieję, że na wyspie przetrwało choć jedno stado.
To tylko jeden z gatunków, który ucierpiał w pożarach. Inne to m.in. grubogoniki (niewielkie torbacze), jaszczurki z gatunku goanna i kolczatki.
Przed pożarami na wyspie żyło ok 50 tys. koali. Była to populacja wolna od choroby, którą wywołują chlamydie (rodzaj bakterii) i która poważnie szkodzi koalom na kontynencie. Warunki do rozwoju populacji było tak dobre, że koali zaczynało być zbyt wiele. Jednak teraz badacze oceniają, że nawet połowa - czyli ok. 25 tys. - mogło zginąć. Do parków dzikiej przyrody ludzie przywożą ranne koale, a także kangury i inne zwierzęta. Jednak około jedną trzecią z nich trzeba od razu usypiać, ponieważ weterynarze nie są w stanie im pomóc. Zwierzęta mają poparzone łapy, niektórym "stopiły się" pazury. Zniszczona została także część populacji pszczół miodnych.
Pożary to tragedia także dla mieszkańców wyspy. Co najmniej dwie osoby zginęły, zniszczonych jest co najmniej 50 domów. Wyspa jest w dużej mierze zależny od turystyki i rolnictwa, zatem zniszczenia mocno odbiją się na życiu mieszkańców.
-
Luka VAT. Awantura o "kłamstwo vatowskie". Ostra reakcja premiera i cięta riposta byłego dyrektora w MF
-
Bingo! Wielka Brytania zaszczepiła już 20 mln osób. "Jestem absolutnie zachwycony"
-
PIT 2021. Ponad trzy miliony Polaków nie może rozliczyć PIT-ów przez internet. Jest obietnica ministerstwa
-
Trzynasta emerytura w 2021 r. niższa niż zakładano. Kiedy pieniądze trafią na konto emerytów?
-
Norwegia. Oslo zamknięte z powodu nagłego wzrostu zakażeń koronawirusem
- Zasiłek dla bezrobotnych 2021 - komu przysługuje i w jakiej wysokości?
- Paszporty szczepień coraz bardziej popularne. Wyjaśniamy, jak działają na świecie
- Vivo X51 5G, czyli ciekawy debiut chińskiej marki na polskim rynku. Tylko ta cena... [RECENZJA]
- Emeryci i renciści. Ile mogą dorobić od 1 marca 2021 r, by nic nie stracić ze świadczenia?
- 20 mln zł nagród dla pracowników ministerstw. Jadwiga Emilewicz przyznała ich najwięcej