CNBC donosi, że w ramach kontraktu o wartości 1 mln funtów, czyli ok. 1,29 mld dolarów jedna ze szkockich firm świadcząca usługi morskie ma dostarczyć 50-tonowy przetwornik energii falowej. Przypominające boję urządzenie ma przekształcać fale morskie w prąd. Tak powstała "energia oceaniczna" - jak określiła ją UE - jest odnawialna i obfita.
Firma Malin Renewables ma zbudować urządzenie nazwane Archimedes Waveswing, dla AWS Ocean Energy Ltd (AWS) w zakładach niedaleko Glasgow. Rozwój projektu jest prowadzony w ramach programu Wave Energy Scotland, zawiązanego w 2014 r. i finansowanego przez rząd Szkocji. Technologia ma wykorzystywać takie dziedziny jak hydraulikę, elektrykę, systemy powietrzne, czy specjalistyczną wiedzę na temat zbiorników ciśnieniowych i cumowania.
Pozwolenie na budowę nowatorskiej, podobnej do boi turbiny prądotwórczej, wykorzystującej fale zostało wydane w grudniu 2019 r. Firma Malin Renewables szacuje, że do 2023 r. zainstaluje na wodzie 15 takich urządzeń, które dostarczą energię elektryczną dla 600 gospodarstw domowych. Pod koniec stycznia 2020 r. potwierdzono, że w ramach projektu turbiny udało się wytworzyć 13,8 gigawatogodzin energii elektrycznej, co było niemal dwukrotnie lepszym wynikiem niż za pierwszym razem. Obliczono, że wygenerowany prąd odpowiadał średniemu rocznemu zużyciu energii elektrycznej w ok. 3,8 tys. typowych, brytyjskich domów.
Rok 2019 był przełomowy dla energetyki. Po raz pierwszy w historii w Unii Europejskiej wyprodukowano więcej energii elektrycznej przy użyciu odnawialnych źródeł niż z wykorzystaniem węgla. Jak wynika z danych opublikowanych przez tvn24bis.pl na postawie raportu think-tanku Agora Energiewende i Sandbag, wiatr i słońce dostarczyły 18 proc. energii elektrycznej (569 TWh), natomiast węgiel 15 proc. (469 TWh). Jednocześnie, co warto podkreślić, tylko w zeszłym roku zużycie węgla spadło w energetyce UE o 1/4.