Lasy znów otwarte, ale jest poważne zagrożenie. Od początku roku już prawie 2700 pożarów

Po ponad dwóch tygodniach ogólnopolskiego zakazu, od 20 kwietnia znów możemy spacerować po lasach. Leśnicy ostrzegają jednak, by zachowywać obowiązujących zasady oraz mieć na uwadze jeszcze jedno, bardzo poważne ryzyko, jakie niesie ze sobą susza. Pożarów lasów jest w tym roku więcej niż w ubiegłym. Przed wybraniem się do lasu warto sprawdzić lokalne ogłoszenia.
Zobacz wideo Polska wysycha. Za niecałe 100 lat kraj może być stepem

Zakaz wstępu do wszystkich lasów w Polsce był dla wielu osób mocno uciążliwy. Teraz mogą wrócić do spacerów, pod warunkiem przestrzegania zasad izolacji społecznej. Do odwiedzin lasów zapraszają też leśnicy, ale jednocześnie zwracają uwagę na to, że jest bardzo, bardzo sucho. To dla lasów ogromne ryzyko.

Lasy otwarte, ale bardzo suche. Susza oznacza pożary

Wyjątkowo suchą wiosnę mamy w całym kraju - po wyjątkowo suchej, bezśnieżnej zimie. Stan wody w rzekach jest niski, opadów w zasadzie nie ma. "Prognozy pogody na najbliższe tygodnie nie nastrajają optymistycznie" - piszą Lasy Państwowe w opublikowanym 20 kwietnia komunikacie. 

Susza zwiększa ryzyko wystąpienia pożarów. Dwa razy mapę tego ryzyka aktualizuje Laboratorium Ochrony Przeciwpożarowej Lasu IBL. Powstaje ona w oparciu o pomiary wilgotności ściółki oraz powietrza, które dwa razy dziennie wykonują leśnicy. Według prognozy na 20 kwietnia, w niemal całym kraju występuje najwyższy poziom ryzyka pożarowego lasów.

Jak podają Lasy Państwowe, od początku roku do 20 kwietnia mieliśmy prawie 2700 pożarów lasów, w tym ponad 600 w Lasach Państwowych, w tym tylko w kwietniu odpowiednio 2014 i 404. "W marcu i kwietniu pożarów lasów było więcej niż w tych samym okresie ubiegłego roku, który też stał pod znakiem suszy" - czytamy w komunikacie leśników. 

Susza podnosi ryzyko wystąpienia pożaru i zwiększenia jego intensywności oraz tempa rozprzestrzeniania się. Ale za ogień w lesie bardzo często odpowiedzialni są ludzie - po pierwsze celowo podpalając las, ale też na przykład poprzez wyrzucanie niedopałków papierosów albo wypalanie znajdujących się w pobliżu łąk. 

O suszy i pożarach lasów pisaliśmy więcej tutaj: Płonące lasy to pierwszy sygnał. Nadciąga susza, choć tak naprawdę nie odeszła daleko

Lasy i susza - mogą być kolejne zakazy wstępu 

Na razie lasy we wszystkich 430 nadleśnictwach Lasów Państwowych są otwarte. O tym, czy wprowadzić na terenie któregoś z nich okresowy zakaz wstępu z powodu zagrożenia pożarowego, decydują poszczególni nadleśniczy. Jest to częściowo uznaniowe, choć mają oni obowiązek wprowadzenia takiego zakazu, jeśli przez pięć kolejnych dni wilgotność ściółki mierzona o 9:00 rano będzie mniejsza niż 10 proc. Nie zdarza się to często, ale nie można tego wykluczyć. Dlatego Lasy Państwowe zwracają uwagę, że przed wybraniem się do lasu warto sprawdzić informacje dotyczące zagrożenia pożarowego oraz ewentualnych okresowych zakazów wstępu. Można to zrobić na stronie Lasów Państwowych oraz na stronie Banku Danych o Lasach i w mobilnej aplikacji mBDL.

Czytaj też: Po koronawirusie czeka nas susza. Co z cenami żywności? Ekspert: armagedonu nie będzie

Więcej o: