Globalne ocieplenie, zanieczyszczenie powietrza, a także zanieczyszczenie Ziemi tworzywami sztucznymi to najważniejsze problemy, z którymi musimy zacząć walczyć jako społeczeństwo w celu ochrony naszej planety.
O tym, jak poważnym problemem jest plastik świadczą najnowsze badania opublikowane w naukowym czasopiśmie "Science". Według naukowców do 2040 roku na Ziemi będzie 710 milionów ton plastiku. I to w najbardziej optymistycznym scenariuszu, który zakłada, że ilość zanieczyszczenia plastikiem zostanie zredukowany o 80 proc.
- Największym wnioskiem z naszej pracy jest to, że jeśli nic nie zrobimy, problem zanieczyszczenia plastikiem stanie się niemożliwy do opanowania. Nic nierobienie nie wchodzi w grę - powiedziała dr Winnie Lau, współautorka badania, zaznaczając, że dobrą wiadomością jest, że posiadamy obecnie wiedzę oraz narzędzie, aby zahamować ten proces, a złą, że nie korzystamy z tego.
Dr James Palardy alarmuje natomiast, że realne koszty zanieczyszczenia środowiska nie są tak naprawdę znane. Według niego, a także innych badaczy, aby uniknąć nagromadzenia plastiku przekraczającego 710 milionów ton do 2040 roku potrzebne są skoordynowane globalne działania.
Wyżej opisany raport jest raczej potwierdzeniem głosów dotyczących zagrożenia spowodowanego sztucznymi odpadami, aniżeli przełomem w tej dziedzinie. Na początku tego roku informowaliśmy o raporcie Deloitte oraz organizacji The Ocean Cleanup na temat zanieczyszczenia wód odpadami plastikowymi. Rocznie dostaje się do nich od 0,8 do 2,7 mln ton plastiku, co równa się kosztom rzędu nawet 19 mld dol.
Unia Europejska zamierza od 2021 roku wprowadzić podatek od plastiku. Każdy kraj członkowski zobowiązany jest wpłacać 80 eurocentów za jeden kilogram odpadów,