Chęć dołączenia do inicjatywy wyraziło ok. 40 firm. Jak podaje portal www.wiadomoscihandlowe.pl, Polski Park Plastikowy ma być "międzysektorową inicjatywą, która stawia sobie za cel zmianę sposobu obecnego modelu wykorzystywania tworzyw sztucznych w opakowaniach na polskim rynku w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego".
Małgorzata Greszta z CSR Consulting podczas konferencji zapowiadającej podpisanie paktu wyjaśniła, że głównymi celami projektu ma być wyeliminowanie nadmiaru opakowań, a także obniżenie użycia pierwotnych tworzyw w opakowaniach o ok. 30 proc. Pomysłodawcy opracowali tzw. mapê drogową, posiadającą sześć celów strategicznych. Działające w Polsce firmy, wpływające na rynek opakowań plastikowych, mają dążyć do ich zrealizowania do końca 2025 roku.
Opisane powyżej cele co prawda znajdują się w unijnej dyrektywie plastikowej, jednak organizatorzy PPP są zdania, że stawiają sobie jeszcze ambitniejsze plany. - Celem nie było zgromadzenie firm, żeby realizować dyrektywę unijną. Dyrektywa zakłada osiągnięcie 50 proc. recyklingu, a my mówimy o 55 proc. Nasi paktowicze będą segregować wszystkie opakowania, nie tylko plastikowe butelki - powiedziała Małgorzata Greszta.
Podczas konferencji przypomniano także, że Polska jak dotąd nie dokonała implementacji dyrektywy do porządku prawnego, wskutek czego firmy nie są zobowiązane do jej przestrzegania. - Z czasem coraz więcej opakowań będzie musiało powstawać z recyklatów, dziś jest to jeszcze dobrowolne, ale z pewnością przepisy będą zaostrzane. Dziś nie ma np. w Polsce szklanych butelek bez zawartości recyklatów, a plastikowe są i widać, że tutaj jest jeszcze dużo do zrobienia - mówią organizatorzy PPP.