Medikan (śródziemnomorski cyklon) Ianos, który w piątek pojawił się nad Grecją, doprowadził do podtopień. W jego trakcie wiatr, który mógł osiągnąć nawet 200 km/h, wyrywał drzewa. Najpierw cyklon uderzył w Wyspy Jońskie (Lefkada, Kefalonia i Zakinthos) i zachodni Peloponez, a później przesunął się nad środkową Grecję. Tam najbardziej ucierpiały miasta Karditsa i Farsala oraz tereny wokół nich.
Medikan ma niestety na koncie trzy ofiary śmiertelne. W piątek pod zawalonym domem znaleziono ciało starszego mężczyzny, z kolei w sobotę ciało starszej kobiety zostało znalezione w zalanym domu w wiosce niedaleko Farsali. Tego samego dnia w Karditsie strażacy odkryli zwłoki 63-letniego mężczyzny.
Obfite opady deszczu zamieniły Karditsę, leżącą na jednej z największych równin w Grecji, w jezioro. Woda zalała drogi i tereny rolnicze. "Mamy do czynienia z totalną katastrofą" - powiedział państwowej telewizji Nikolaos Gousios, mieszkaniec Farsali, cytowany przez agencję Reutera.
Straż pożarna otrzymała ponad 2450 wezwań o pomoc w ratowaniu uwięzionych ludzi, ścinaniu drzew oraz wypompowywaniu wody z domów i sklepów. W sobotę Ianos dotarł do Aten, jednak tam nie wyrządził już większych szkód. Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis zapowiedział, że rząd zapewni pomoc gospodarczą obszarom dotkniętym przez cyklon. Ianos znajduje się obecnie na południe od Krety i zbliża się do wybrzeża Egiptu.
Po raz pierwszy medikan odnotowano nad Grecją w 1995 r. W ostatnich latach pojawiają się tam one regularnie.
Z kolei w Półwysep Iberyjski uderzył w piątek subtropikalny sztorm Alpha. Deszcze i wichury dotknęły środkową i północną część Portugalii oraz północną i północno-zachodnią część Hiszpanii. Portugalskie służby poszukują obywatela Belgii, który w piątek wieczorem zaginął na plaży Furnas, w okolicach miasta Vila do Bispo. Alpha to już 24. atlantycki cyklon w tym roku.