PGE chce zniszczyć byłe uzdrowisko. Państwowa spółka ma zamiar powiększyć elektrownię Turów
Właściciel kopalni odkrywkowej Turów PGE GiEK ubiega się o możliwość ekspansji i przedłużenie działalności do 2044 roku. Greenpeace alarmuje, że oznacza to nie tylko kontynuację wpływu kopalni na klimat i środowisko, ale także zburzenie części dawnego uzdrowiska.
PGE chce zniszczyć dawne uzdrowisko
Greenpeace twierdzi, że rozbudowa kopalni odkrywkowej Turów odbywa się bez względu na koszty środowiskowe, klimatyczne, a także społeczne - PGE promuje się jako zielony i odpowiedzialny koncern, a jednocześnie bez mrugnięcia okiem planuje przez kolejne ćwierć wieku wydobywać węgiel brunatny, przy okazji równając z ziemią połowę unikalnej w skali kraju zabytkowej miejscowości uzdrowiskowej Opolno-Zdrój - tłumaczy Anna Meres, koordynatorka kampanii klimatycznych z Greenpeace Polska.
Organizacja zwraca uwagę na fakt, że ze względu na planowaną transformację energetyczną i planowany wzrost opłat za wykorzystanie węgla i emisji CO2 dalsza ekspansja kopalni odkrywkowej jest również nielogiczna z powodów ekonomicznych. - Wiara w miraż kolejnych 25 lat wydobywania i spalania węgla w Turowie to recepta na katastrofę gospodarczą Bogatyni i całego powiatu zgorzeleckiego - wyjaśnia dr hab. Leszek Pazderski, ekspert ds. polityki ekologicznej z Fundacji Greenpeace Polska.
Opolno-Zdrój. Z czego słynęło uzdrowisko?
Opolno-Zdrój to wieś znajdująca się w powiecie zgorzeleckim w gminie Bogatynia. Obecnie mieszka tam niespełna ponad 1000 osób. Działalność uzdrowiskowa rozpoczęła się w połowie XIX wieku, dzięki odkryciu wód leczniczych. Szczyt świetności datowany jest na początek XX wieku, kiedy to uzdrowisko - jeszcze pod nazwą Bad Oppelsdorf - było odwiedzane przez kuracjuszy z Saksonii, Śląska i Czech.
Działalność odkrywkowa doprowadziła do zaniku wód zdrojowych, a uruchomienie Elektrowni Turów znacząco zanieczyściło powietrze. Po dawnym uzdrowisku pozostały liczne zabytki architektury. Greenpeace zdecydował się rozpocząć akcję wysyłania apeli do ministra kultury o uratowanie Opolna-Zdroju.
-
Lidl i Aldi sprzedają "laguny". "Nie ma się czego bać!"
-
Ponad 40 proc. wzrostu PKB w czasie globalnego kryzysu. "El Dorado 2020". Co się stało w Gujanie?
-
Niemieckie badania: Po zakażeniu koronawirusem przeciwciała szybko znikają
-
Majówka w hotelu? Rząd zakazał, a nielegalny wynajem kwater kwitnie. "Powiemy, że jest pan rodziną"
-
Flying Tiger uruchamia sprzedaż online. Zakupy będą wysyłane z Danii
- Podatek od wynajmu. Kto musi płacić za to, że wynajmuje lokal mieszkalny innym?
- Otwarcie przedszkoli i żłobków już w poniedziałek. Co ze świadczeniem opiekuńczym?
- Ile kosztował nas lockdown? Na pomoc dla biznesu wydano dwa razy tyle, co na całe 500+
- Po wydaleniu 18 dyplomatów Czechy planują wykluczyć rosyjski Rosatom z przetargu. Chodzi o elektrownię atomową
- Prof. Ewa Łętowska o sprawie frankowiczów: Banki złamały prawo