Badania dotyczące sposobu, w jaki kangury mogą komunikować się z ludźmi, zostały opublikowane przez brytyjskie towarzystwo naukowe The Royal Society. Zespół naukowców zauważa, że na ogół przyjmuje się, iż udomowienie zwierząt spowodowało poprawę zdolności komunikacyjnych między ssakami innymi niż naczelne a ludźmi. Wyniki ich badań sugerują jednak, że dzikie zwierzęta również mogą komunikować się z ludźmi - tak samo jak psy, konie czy kozy.
Naukowcy postanowili powtórzyć eksperyment, który wcześniej wykonywano z udziałem zwierząt udomowionych. W badaniu brało udział 16 kangurów z trzech różnych podgatunków, które zostały nauczone, że w małym, przezroczystym pudełku mogą znaleźć przysmaki takie jak marchewka, kukurydza czy bataty. W kolejnej fazie eksperymentu zwierzęta stawały przed takim samym pudełkiem, z tą różnicą, że było ono zamknięte. Jak się okazało, kangury szukały pomocy u ludzi. Wyrażały to, patrząc raz na badacza, a raz na pudełko z jedzeniem.
- Patrzyły prosto w górę na moją twarz, jak pies lub koza, i wracały do pudełka, a niektóre nawet podchodziły i drapały mnie po kolanie - powiedział w rozmowie z portalem New Sciencist Alan McElligott z City University of Hong Kong.
Ze słów naukowca wynika, że takie zachowanie zaobserwowano zarówno u zachodnich kangurów szarych, które uznawane są za dość przyjazne, jak i u wschodnich kangurów szarych oraz kangurów czerwonych, które uchodzą za zwierzęta bardziej płochliwe.
- Byłem naprawdę zszokowany. Nawet nie sądziłem, że przejdziemy z nimi przez protokół szkolenia - powiedział McElligott.
Badacz powiedział, że wciąż niewiele wiadomo na temat zachowań społecznych i procesów poznawczych kangurów. Zwrócił jednak uwagę, że to, iż kangury żyją w grupach, może powodować, że ??chętniej zwracają się o pomoc - nawet do kogoś spoza własnego gatunku.